Moje makijażowe początki czyli post z ogromnym przymrużeniem oka ;-)
Cześć Kochane. ;-) Ostatnimi czasy napisałam wiele recenzji, tym razem coś rozrywkowego. Zanim nauczyłam się, jak z umiarem władać kosmetykami wpadek zaliczyłam wiele... Same się zresztą zaraz przekonacie. Znalazłam troszkę starych zdjęć, z których sama się śmieję. Brakuje jeszcze tylko tego z błyszczącym różowym cieniem, który wprost uwielbiałam. Same zobaczcie, co też w swojej historii zdążyłam "wyczarować" :D.
Tutaj histem są zdecydowanie przepiękne brwi, zanim jeszcze poznałam słowo regulacja:
Mina typu "mam depresję" i tona granatowego cienia- poezja <3. Niżej zbliżenie na mój ukochany cień.
Objechanie oka na okrągło cieniem pod kolor tęczówki, paznokcie pod kolor pasemka i twarz bledsza o dwa tony od cery- też fajnie:
Czerwone powieki pod kolor zafarbowanego na czerwono przedziałka :D:
Mina na złe emo, mina na smutne emo i mina na nie wiem jakie emo (która wręcz mnie wprawia w atak śmiechu) i czarny cień dookoła oka- któż przez to nie przeszedł? :
Kolejne przepiękne przytłoczenie powiek przynajmniej dwiema trzecimi opakowania cienia:
Absolutny hit- kreska wyciągnięta ku dołowi :D:
I moje przecudowne kocie oczy- jedna kredka na jedno oko :D:
Absolutny hit na koniec- do tony kredki i tony cienia doszła tona żywej szminki na ustach. :D
Idzie się pośmiać, prawda? Ale chyba każda z nas miała makijażowe początki, z których nie do końca jest dumna. Cieszę się jednak, iż te zdjęcia liczą sobie ponad trzy lata i że od tego czasu nauczyłam się z umiarem używać wszelkich kosmetyków.
Która wpadka "podoba" Wam się najbardziej? :D
xoxo
32 comments
pociesze cie ja tez nie grzesze talentem malarskim;p
OdpowiedzUsuńKażdy miał swoje początki haha :D Ale te "Emo" makijaże niestety można spotkać dzisiaj na ulicy...
OdpowiedzUsuńPoza tym brwi przed regulacją nie były AŻ takie złe nie przesadzaj^^
Pozdrawiam:*
ten makijaż z 1. zdjęcia jest całkiem fajny ;) No oprócz brwi :D
OdpowiedzUsuńKreska do dołu :)
OdpowiedzUsuńHeheh a tak nie miałam, miałam cała pomarańczową twarz haha:)
drugie kocie oko całkiem fajne :D
OdpowiedzUsuńA mi się podoba mina tego "niewiadomojakiego" emo :D Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńKreska do dołu wymiata:D i jedna kredka na jedno oko;D
OdpowiedzUsuńja zaliczyłam za "młodu" ciemną twarz, białą szyję, pućki z różu...każdy od czegoś zaczynał:)
Brwi nie były takie złe ;).
OdpowiedzUsuńChyba każdy zalicza takie wpadki.
każdy z nas zalicza wpadki ;))
OdpowiedzUsuńHahaha! Mocne! To Emo jest świetne!! :)
OdpowiedzUsuńemo oczy najlepsze!
OdpowiedzUsuńdokładnie... każda z nas zaliczała wpadki makijażowe ;d
OdpowiedzUsuńhahahaha :D na niektórych zdjęciach mnie przerażasz, te 'kocie oczy' :D
OdpowiedzUsuńhahaha, nie jest aż tak źle, ale pośmiać się można:)
OdpowiedzUsuńOstatnia najlepsza!!
OdpowiedzUsuńOgromny szacunek za to, że potrafisz się śmiać sama z siebie. W dzisiejszych czasach niestety niewiele kobiet to potrafi.
Zmotywowałaś mnie do przejrzenia moich fotek - zapewne też znajdą się w nich takie perełki ;)
ja tez mam pare takich cool zdjec... no cuz od czegos trzebva zaczac... mnie w makijazu najbardziej podoba sie to ze ciagle sie czegos ucze....
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie do mnie.
OdpowiedzUsuńCzerwony przedziałek to faktycznie niezłe szaleństwo:) i kreska ku dołowi, wiesz myślę, że wszystko może się zdarzyć w modzie makijażowej i kiedyś będzie to niezły hicior:) każda z nas miała takie początki, o których wstyd mówić. Ale uczymy się na błędach (najlepsza szkoła!)
OdpowiedzUsuńladnie
OdpowiedzUsuńhehe, jedno zdjęcie jest naprawdę niezłe!
OdpowiedzUsuńaaaa szok,szok,szok. Poprawiłas mi humor stuprocentowo :) najlepszy ten czerwony odrost :* a oczy w stylu emo hehe chyba połowa z Nas miała ;*
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tych grubszych brwiach :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się- naturalne brwi były ładniejsze :) Szkoda je tak wyskubywać. Tu nie chodzi nawet o to, że to jest totalnie niemodne, ale wszystkie niedociągnięcia od razu widać. Gdybym miała takie brwi, to bym je zostawiła, ewentualnie usuwała włoski, które nijak się mają do linii brwi ;) Pozdrawiam :)
UsuńKochana jak ja patrzę na swoje makijaże na blogu to myślę o matko co to bylo:)wkońcu częsty trening czyni mistrza:)
OdpowiedzUsuńten niebieski makijaż jest bardzo ok:)
OdpowiedzUsuńHehe rzeczywisce kazdy przechodzi ten etap, ale w koncu uczymy się na bledach. :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie... czy można parę razy zgłaszać się do Twojego rozdania dot. podkładu RIMMEL?
Widzialam jedną osobę, która wpisała się dwa razy ( z roznych kont). Wiec nie wiem czy to jest dozwolone czy nie,bo jak tak to ja chętnie się jeszcze raz zgłoszę :D
Pozdrawiam(y)
Klara z bloga glam-stylist.blogspot.com !!
Nie, nie jest to możliwe... jeśli masz taką pewność, proszę wyślij mi maila z informacją o które osoby chodzi- skontaktuje się z nimi.
UsuńHmmm, wiem, że pewnie bardzo mocno się narażę i w ogóle, ale po prostu jak nie napiszę to wybuchnę... Spodobał mi się post, faktycznie się pośmiałam z tych makijaży :D Nie znałam Twojego bloga wcześniej i weszłam sobie pooglądać najnowsze makijaże i... No przepraszam Cię, ale ja nie widzę prawie żadnej różnicy :/ Owszem, zrezygnowałaś z czarnej kredki, ale poza tym nie widzę zmian. Nie wiem, może to kwestia bardzo słabych zdjęć, na których właściwie nic nie widać, a może jednak umiejętności? Wiem, że pewnie się obrazisz, ale wybacz, musiałam szczerze napisać, mam nadzieję, że mnie nie znienawidzisz za to...
OdpowiedzUsuńKochana, no coś Ty! Ja sobie cenię szczerość i Twoją opinię także przemyślę. Na pewno nie popełniam już jednak wyżej wymienionych grzechów, czasem tylko zdarza mi się użyć zbyt dużo cienia, ale wciąż się staram malować coraz lepiej :). Może kiedyś dojdę do perfekcji.
UsuńCieszę się w takim razie i trzymam kciuki ;) A może faktycznie lepsze zdjęcia by się przydały?
UsuńCzwarte od góry jest super!
OdpowiedzUsuńPadłam z tego kociego oka i ten zafarbowany przedziałek hahahha
OdpowiedzUsuńwww.beautybloganeta.blogspot.com
Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)