• Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca

Lifestyle okiem Julii - uroda · moda · literatura · wystrój wnętrz

Miejsce, w którym pracujesz ma szczególny wpływ na Twoją efektywność. Nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, oświetlenie, muzyka oraz zapachy mogą zmotywować Cię do wytężonego wysiłku lub sprawić, że stracisz jakikolwiek zapał. Jak w takim razie stworzyć sobie idealny kąt na home office i nie tylko? Odpowiedź poznasz w tym artykule!

19:16:00 6 comments

Któż nie zna słynnej Coco Chanel i jej legendarnych zapachów? Mademoiselle jest chyba największą ikoną spośród perfum zjawiskowej projektantki. Zamknięty w klasycznym flakonie zapach już od wielu lat przyciąga spojrzenia zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Ta piękna kwiatowo-szyprowa kompozycja pasuje właściwie na każdą wyjątkową okazję i oczarowuje mieszanką delikatności, kobiecości i zwiewności. Słodycz, odurzenie i nieco orientu... Taka właśnie jest Mademoiselle.


22:55:00 6 comments

Witajcie, Kochani. 

Ostatnimi czasy było mnie tutaj nieco mniej. Wszystko w związku z pracą zdalną, której od dłuższego czasu poświęcam każdą wolną chwilę. Uznałam jednak, że najwyższa pora wrócić do bardziej regularnego zamieszczania postów, w związku z czym pora zacząć marcową serię wpisów. Mam nadzieję, że Dzień Kobiet minął Wam miło. Choć z malutkim opóźnieniem, życzę Wam wszystkiego najlepszego. Tymczasem zaś zapraszam Was na recenzję klasycznych perfum, które powinna w mojej opinii poznać każda kobieta. To woń dla pań, które cenią sobie elegancję, klasyczne damskie zapachy oraz niesamowicie dobrze dobrane nuty zapachowe. Mowa o Chanel Gabrielle. 

21:07:00 1 comments

Cześć, Kochani!


Jak zapewne niejednokrotnie zdążyliście się już przekonać - od wielu lat jestem włosmaniaczką... i to taką zdecydowanie nieuleczalną. ;) O swoje włosy dbam na chyba wszystkie możliwe sposoby - począwszy od zabiegów fryzjerskich, które sama na sobie wykonuję, poprzez koloryzację, skończywszy na złożonej pielęgnacji opartej o równowagę peh aż po olejowanie włosów... Dziś chciałabym jednak opowiedzieć Wam nieco więcej o prawidłowym oczyszczaniu skóry głowy - które, choć jest bardzo istotne (!) - niestety wciąż przez większość jest często zupełnie pomijane. To zaś wielki błąd. Dlaczego?

Na skórze głowy często gromadzi się wiele zbędnych substancji - pozostałości kosmetyków do stylizacji, ciężkie substancje z szamponów czy też niepopranie używanych odżywek, kurz, zanieczyszczenia, sucha i łuszcząca się skóra a przede wszystkim nadmiar sebum. Z wszystkim tym niestety nie poradzi sobie, wbrew pozorom, pierwszy lepszy z brzegu szampon. Skumulowane i zupełnie zbędne skórze głowy substancji powodują zatykanie się meszków włosowych - co zaś w dalszych skutkach powoduje wzmożone wypadanie włosów, szybsze przetłuszczanie się ich (tak zwany przyklap - zapewne kiedyś tego doświadczyliście) i znacznie wolniejszy wzrost włosów oraz baby hair. Najskuteczniejsze oczyszczanie skóry głowy gwarantuje peeling - i to właśnie o jednym z nich chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć.

W swojej karierze zdążyłam już przetestować wiele peelingów. Był jeden fryzjerski (niespodziewanie chyba najgorszy ze wszystkich jakie miałam), domowy z fusów kawy (niestety przy blond włosach mogę o tym zapomnieć), czy też bardzo popularny zrobiony z cukru (ostatnio przeczytałam jednak, iż może powodować rozwój różnych bakterii). Tym razem mój wybór padł na nowość marki Radical - trychologiczny peeling do skóry głowy. Znam tą firmę już od wielu lat - ich wzmacniający szampon jest jednym z moich ulubieńców. ;) Dodatkowo skusiła mnie niska cena, bowiem w sklepie Farmony peeling znalazłam za niecałe 19 zł na Notino. 

75ml peelingu zamknięte jest w wygodnej tubce - podoba mi się ta forma, bowiem produkt łatwo wydostać jest z opakowania. Peeling aplikuję mniej więcej raz na 10 dni na lekko zwilżoną skórę głowy przed myciem - kilka minut masażu opuszkami palców, następnie mycie szamponem a na koniec odżywka (zawsze naniesiona jedynie na długość włosów). Moja skóra niestety ma skłonności do pojawiania się suchego łupieżu - od peelingu oczekuję przede wszystkim uporania się z tym problemem, dłuższej świeżości włosów u nasady i odblokowania meszków (a to łatwo zaobserwować dzięki pojawianiu się nowych włosków).Tu mamy do czynienia z delikatnym zapachem i bardzo wygodną konsystencją -  masaż skóry głowy jest prawdziwą przyjemnością. ;) Obiektywnie przyznać muszę, iż ten peeling zdecydowanie wygrywa ze wszystkimi, jakie stosowałam do tej pory, bowiem spełnia swoje zadanie w stu procentach. Włosy są dłużej świeże u nasady a skóra głowy jest przyjemnie oczyszczona (jednak nie w inwazyjny, zdzierakowy sposób). O łupieżu zapomnieć mogłam już po dwóch użyciach. Co ważniejsze - po kilku zauważyłam, że na szczotce pojawia się coraz mniej włosów. Wygląda na to, że nowość Farmona Radical Hair Loss jest zdecydowanie skuteczna, tak więc i warta polecenia.

Dajcie znać, czy mieliście już styczność z marką Radical i jak dbacie o oczyszczanie skóry głowy.
xoxo

23:27:00 2 comments
Nowsze posty
Strasze posty

O autorce

O autorce
Żona, kociara, maniaczka thrillerów, dobrej muzyki, pielęgnacji i koloryzacji włosów a także pięknych zapachów. Po więcej zapraszam do zakładki o mnie. ;) E-mail: julia.r.wasielewska@wp.pl

Kategorie

  • biżuteria
  • denko
  • gadżety i akcesoria
  • książki
  • lifestyle
  • makijaż
  • moda
  • paznokcie
  • perfumy
  • pielęgnacja ciała
  • pielęgnacja twarzy
  • włosy
  • wystrój wnętrz

Jestem tutaj

Statystyka odwiedzin

Stali czytelnicy

Popularne posty

  • Suplement zdrowia Purtier Placenta
  • Historia pojazdu - dlaczego warto ją sprawdzić?
  • 10 najlepszych wirusów na Androida
  • Szampon i odżywka Olaplex no 4 i no 5 recenzja i skład
  • Perfumy molekularne Prouve
  • Jesienne nowości do makijażu w Drogeriach Natura
  • Głośnik multimedialny bluetooth z radiem Apollo Music
  • GHD V gold: prostownica do zadań specjalnych
  • Niekonwencjonalna pielęgnacja włosowa: porównanie- sierpień/styczeń
  • 7 pomysłów na prezent ślubny

Archiwum

  • ►  2023 (20)
    • ►  mar (8)
    • ►  lut (7)
    • ►  sty (5)
  • ►  2022 (31)
    • ►  gru (1)
    • ►  lis (2)
    • ►  paź (2)
    • ►  wrz (2)
    • ►  sie (5)
    • ►  lip (2)
    • ►  cze (2)
    • ►  maj (2)
    • ►  kwi (3)
    • ►  mar (3)
    • ►  lut (4)
    • ►  sty (3)
  • ▼  2021 (60)
    • ►  gru (2)
    • ►  lis (2)
    • ►  paź (4)
    • ►  wrz (5)
    • ►  sie (5)
    • ►  lip (13)
    • ►  cze (9)
    • ►  maj (6)
    • ►  kwi (9)
    • ▼  mar (4)
      • Colebrook Bosson Saunders – sprawdź, do czego może...
      • Coco Mademoiselle - Chanel recenzja
      • Chanel - Gabrielle recenzja
      • Peeeling trychologiczny Radical recenzja - oczyszc...
    • ►  lut (1)
  • ►  2020 (55)
    • ►  gru (1)
    • ►  lis (6)
    • ►  paź (5)
    • ►  wrz (3)
    • ►  sie (3)
    • ►  lip (5)
    • ►  cze (6)
    • ►  maj (6)
    • ►  kwi (8)
    • ►  mar (6)
    • ►  lut (2)
    • ►  sty (4)
  • ►  2019 (40)
    • ►  gru (4)
    • ►  lis (4)
    • ►  paź (4)
    • ►  wrz (3)
    • ►  sie (4)
    • ►  lip (5)
    • ►  cze (1)
    • ►  maj (5)
    • ►  kwi (2)
    • ►  lut (7)
    • ►  sty (1)
  • ►  2018 (96)
    • ►  gru (2)
    • ►  lis (2)
    • ►  paź (4)
    • ►  wrz (5)
    • ►  sie (8)
    • ►  cze (8)
    • ►  maj (12)
    • ►  kwi (11)
    • ►  mar (13)
    • ►  lut (14)
    • ►  sty (17)
  • ►  2017 (197)
    • ►  gru (6)
    • ►  lis (11)
    • ►  paź (9)
    • ►  wrz (16)
    • ►  sie (24)
    • ►  lip (20)
    • ►  cze (17)
    • ►  maj (19)
    • ►  kwi (16)
    • ►  mar (18)
    • ►  lut (8)
    • ►  sty (33)
  • ►  2016 (81)
    • ►  gru (15)
    • ►  lis (23)
    • ►  paź (17)
    • ►  wrz (11)
    • ►  sie (11)
    • ►  cze (2)
    • ►  lut (2)
  • ►  2015 (8)
    • ►  lis (1)
    • ►  cze (1)
    • ►  maj (1)
    • ►  mar (1)
    • ►  lut (2)
    • ►  sty (2)
  • ►  2014 (18)
    • ►  gru (1)
    • ►  lis (1)
    • ►  paź (1)
    • ►  wrz (3)
    • ►  sie (1)
    • ►  kwi (4)
    • ►  mar (4)
    • ►  lut (1)
    • ►  sty (2)
  • ►  2013 (18)
    • ►  gru (2)
    • ►  lis (4)
    • ►  wrz (1)
    • ►  sie (2)
    • ►  lip (1)
    • ►  cze (3)
    • ►  lut (3)
    • ►  sty (2)
  • ►  2012 (14)
    • ►  gru (1)
    • ►  paź (5)
    • ►  cze (2)
    • ►  kwi (1)
    • ►  mar (3)
    • ►  lut (2)
  • ►  2011 (12)
    • ►  gru (2)
    • ►  lis (2)
    • ►  paź (2)
    • ►  wrz (3)
    • ►  sie (1)
    • ►  lip (1)
    • ►  mar (1)

Created with by ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates