Witajcie, Kochani.
Przyznam, że Święta Wielkanocne nigdy nie należały do tych lubianych przeze mnie. Zdecydowanie wolę magię Bożego Narodzenia, ciemne wieczory wypełnione kolorowymi światełkami, ciche melodie kolęd i wieczorne kolacje. W tym roku na Wielkanoc czekam jeszcze mniej, niż zazwyczaj - w obliczu pandemii jakoś wszystko to traci swój urok. Niemniej jestem zdania, że warto umilić ten czas zarówno sobie, jak i bliskim jakimś miłym podarkiem. Najpewniej czuję się wybierając kosmetyczne prezenty, bowiem w tej dziedzinie czuję się jak ryba w wodzie. ;) Dzisiaj przedstawię Wam kilka propozycji- a nuż któraś wpadnie Wam w oko i sami ją wykorzystacie.