Jak się zabezpieczyć przed koronawirusem?

by - 21:11:00

Witajcie, Kochani.

Jeszcze jakiś czas temu zupełnie nie przypuszczałam, że będę tutaj pisać artykuł na ten temat. Sytuacja na Świecie zmienia się jednak tak dynamicznie, iż doszłam do wniosku, że każdy wpis o możliwym uchronieniu się przed koronawirusem, na który także i w Polsce choruje coraz więcej osób jest na wagę złota. Co kilka dni pojawiają się nowe obostrzenia - zakaz wychodzenia z domu bez ważnego powodu, zachowywanie odpowiedniej odległości od innych osób, niespotykanie się w większym gronie, czy też zamknięcie większości punktów usługowych i większych skupisk ludzi. Co jednak zrobić, kiedy musimy opuścić dom? Jak najskuteczniej zabezpieczyć się przed przepływem zarazków? Postaram się w dzisiejszym artykule podsunąć Wam kilka pomysłów na uchronienie się przed zarażeniem. 

#1 Maska ochronna na twarz wielorazowego użytku
Chociaż początkowo mówiło się, iż zasłanianie nosa i ust przy pomocy ochronnych masek medycznych ma sens jedynie w przypadku osób chorych, tak naprawdę nie wiadomo do końca jak to jest. Co ważne, nie wiadomo też, czy sami nie jesteśmy nosicielami koronawirusa. Dla bezpieczeństwa warto każdorazowo wychodząc z domu założyć maskę ochronną. Do wyboru mamy te jednorazowe, które należy wyrzucić zaraz po powrocie do domu i zdezynfekować ręce, lub też maski wielorazowe, które zakładamy na wyjście i po powrocie pierzemy w gorącej wodzie, po czym możemy użyć ich ponownie.

#2 Obowiązkowe rękawiczki na dłonie
Wychodząc do sklepu nie zapominajmy o założeniu na dłonie rękawiczek. Mogą to być jednorazowe foliowe, jednak o wiele lepiej sprawdzą się te lateksowe (które zakładamy oczywiście tylko raz) lub nawet i robocze, które wystarczy uprać po powrocie. Nigdy nie wiadomo, kto dotykał kartonu soku, czy też nawet i owoców przed nami. 

Bardzo duży wybór produktów medycznych, ale i ochronnych (które sprawdzą się nie tylko w obecnych ciężkich czasach, ale i przy domowych pracach każdego rodzaju) znaleźć można na przykład na stronie https://www.glovex.com.pl/. Co istotne, ceny tam są naprawdę przyzwoite.

#3 Dbanie o odporność to istotna sprawa
Osoby, które dbają o swoją odporność, mają o wiele mniejsze ryzyko zachorowania, co oznacza, iż wszelkiego rodzaju witaminy, owoce, warzywa i domowe sposoby naszych babć na wzmocnienie odporności, powinny stać się naszymi najlepszymi przyjaciółmi.

#4 Dezynfekcja rąk
Obowiązkowo myj ręce po przyjściu do domu - najlepiej przy pomocy mydła bakteriobójczego.  Postaraj się robić to dokładnie, przez co najmniej pół minuty. Dodatkowo, przechodząc ze sklepu do sklepu, korzystaj z żeli antybakteryjnych, które można spotkać teraz w prawie każdym markecie. Warto także pomyśleć o stworzeniu takiego środka DIY na własny użytek.

#5 #zostanwdomu i zachowaj zdrowy rozsądek.
Oczywiście, w uzasadnionych przypadkach pracy, czy koniecznych zakupów stosuj wszystkie możliwe zabezpieczenia wymienione wyżej. Jeśli jednak tylko masz taką możliwość, zostań w domu i nadrób czas z rodziną, książkowe zaległości, czy dokończ remont sypialni. Pamiętaj, zdrowie i życie masz tylko jedno.

Jak to u Was jest w tych ciężkich czasach? Jak się chronicie przed koronawirusem?
Życzę Wam dużo zdrowia.
xoxo

You May Also Like

41 comments

  1. W kwestii masek jest dużo niejasności, bo oficjalnie podają, że nie ma konieczności. Ale ja tam się zaopatrzyłam w jednorazowe i wielorazowe. Rękawiczek też kupiłam całe pudełko. Trzeba uważać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rękawiczek i środków do dezynfekcji mam zapas ze względu na Juniorka, niestety maseczek do tej pory nie udało mi się kupić, ale może jeszcze się uda.
    Cała obecna sytuacja jest bardzo ciężka, chociaż ja jeszcze nie odczuwam tego tak bardzo, bo w sumie od dłuższego czasu jestem zamknięta z Juniorkiem w domu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Maseczki powinno się nosić tak samo jak rękawiczki. Nie wiemy w końcu kto jest chory, ani czy jest na tyle odpowiedzialny,że jak jest chory to zostanie w domu.
    Sama osobiście pracując w sklepie, uważam że to powinna być podstaw. Nie da się ukryć, że ludzie w maseczkach nie naplują ci na twarz i nie zacharkają jej. Maseczka może i nie dawać 100% ochrony, ale wolę taką ochronę od bycia oplutym przez klienta.
    Rękawiczki powinny już dawno zostać wprowadzone nawet jednorazowe do super marketów raz że nie dotykasz wózka gołymi rękami dwa,że jak macasz warzywa to nie dodajesz mi jeszcze więcej bakterii.
    Kiedy ta cała epidemia się skończy będę oponować za tym,żeby standardem stało się wchodzenie do sklepu i branie warzyw w rękawiczkach.

    Jestem w pełni za tym,żeby zostawać w domu i każdy powinien tak zrobić. Niestety widzę przykład na codzień, że sklep stał się miejscem spotkań dla rodzin, sąsiadów itp.
    Dlatego apeluję do każdego o zdrowy rozsądek, bo inaczej selekcja naturalna przebiegnie szybciej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uważam, że każdy powinien chodzić w masce, wiele osób jest zarażonych nie wiedząc o tym i nieświadomie mogą zarazić innych, a Ci mogą już przechodzić chorobę znacznie gorzej

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, to co opisałaś w notce to są takie podstawowe w sumie kroki, by się chronić ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przydatny wpis, musimy na siebie teraz zwłaszcza uważać.

    OdpowiedzUsuń
  7. stosuję się do wszystkich tych zaleceń z dużą starannością. mam uszytą przez koleżankę maseczkę, którą regularnie piorę i dezynfekuję, posiadam też specjalne płyny i żele na bazie alkoholu, zakupy robię raz na ok 10 dni z listą. jeżdżę tylko na trasie dom -praca, praca- dom.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciężkie czasy nastały, mam jednak nadzieję, że to szybko minie. Staram się maksymalnie ograniczać wyjścia z domu, zakupy robię raz na kilka dni, zawsze większe. Rękawiczki faktycznie noszę i uważam, że każdy powinien. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem warto zasłaniać twarz maseczką, choćby dlatego, że mamy odruch przecierania twarzy. Czasami bezwarunkowy i niekontrolowany - wiem po sobie. jak przetrę po maseczce rękawiczkami - nic się nie stanie! Choć ja nie zakładam maseczek (bolą mnie uszy od gumek i nos) owijam wysoko twarz bawełnianym szalikiem, po powrocie piorę w wysokiej temperaturze. Rękawiczki od razu wyrzucam - dezynfekuję kierownice w samochodzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. To poszukam na tej stronie rękawiczek bo nie mogę już od dawna nigdzie dostać :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Siedzę w domu na autokwarantannie konsekwentnie od 2 tygodni
    i wychodzę tylko gdy muszę, tak raz na tydzień po zakupy.
    Koniec kropka...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie odczuwam jakoś szczególnie tej sytuacji, fakt siedzę w domu z dziećmi, a normalnie były by one w szkole i przedszkolu. Ale bardziej od izolacji denerwuje mnie to wszystko co dzieje się w polityce i jak jesteśmy traktowani. Pod przykrywką dbania o ludzi chcą dociągnąć jako tako do wyborów, a potem niech się dzieje co chce.

    OdpowiedzUsuń
  13. Teraz już noszenie rękawiczek jest obowiązkiem. My w domu, ograniczamy wyjścia do minimum, zakupy jeżeli naprawdę już czegoś brakuje w większej ilości, no i myjemy ręce po każdym wyjściu, zakupach itp.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba każdy z nas w jakiś sposób stosuje się do tych wytycznych, bynajmniej my się staramy. Mam tylko nadzieję, że to wszystko szybko się skończy :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ruszam się z domu bez rękawiczek :) Już chyba weszłam w taki nawyk :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo dobry wpis! Powinien być linkowany i udostępniany na każdym portalu!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wędrówki po kuchni1 kwietnia 2020 13:29

    W kwestii maseczek jest dużo niejasności, ale gdyby były nie potrzzebne z pewnością nie używali by ich w szpitalach

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesli chodzi o maski to wciąż jest wiele niejasności... natomiast w kwestii rękawiczek to od dawna widzę już ludzi,którzy je zakładają w sklepie. I to jest dobry ruch :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesli chodzi o maski to jest wiele niejasności. Natomiast w kwestii rękawiczek to już od jakiegoś czasu widzę ludzi,którzy zakładają rękawiczki przed wejściem na sklep. Super !

    OdpowiedzUsuń
  20. W kwestii maseczek jest naprawdę wiele niejasności.. Natomiat co do rękawiczek, to już od dłuższego czasu widze , że ludzie je zakładają przed wejściem do sklepu. I dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uważam na każdym kroku, dbam teraz już pedantycznie o mycie rąk i twarzy, odkażam klamki, kontakty i smycz psa.

    OdpowiedzUsuń
  22. Z maseczkami jest niestety problem :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiele cennych rad to których powinien stosować się każdy! A niestety nie zawsze tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  24. Przede wszystkim najlepiej zostać w domu i unikać kontaktu z innymi ludźmi, zachowując higienę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Maseczkę noszę już trzeci tydzień, tak samo jak rękawiczki. Moja maseczka chroni Ciebie, Twoja mnie- wychodzę z takiej zasady.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie jest łatwo w tym czasie. Ja stawiam na dezynfekcję rąk i mam zamiar nosić maskę i rękawiczki w sklepie, o ile będę musiała do niego iść. Wychodzę rzadko, dziś byłam w lesie pierwszy raz od kilku dni.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobrze, że w sklepach jest nakaz noszenia rękawiczek. Szkoda, że maseczki sa niedostepne, bo bym też nosiła. Choć sporadycznie wychodzę z domu.

    OdpowiedzUsuń
  28. No właśnie co do masek to słyszałam wypowiedzi naukowców że maska nie chroni przed zarażeniem osoby zdrowej. Na logikę to jednak jest to jakaś bariera i chroni w jakimś tam stopniu co jest zależne od typu maski. Warto pamiętać o dezynfekcji ale też o tym by maski zmieniać często jeśli są jednorazowe wyrzucać je do zamykanego worka - coś takiego słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Dzisiaj zamówiłam maseczkę - na większe zakupy jeżdżę raz w tygodniu, po piewczywo chodzę co drugi dzień. Rekawiczki cały czas używam, plyn do dezynfekcji również w pogotowiu, a później dużo kremu do rąk, bo skórę mam bardzo przesuszoną.

    OdpowiedzUsuń
  30. Trzymam się zasady, żeby nie wychodzić z domu. W moim domu zakupy robi tylko mąż, bo wychodzi do pracy więc ja się nie narażam. Maseczki muszę zamówić, bo za tydzień idę z synem na odczulanie do szpitala i trochę obawiam się wyjścia. Spadłaś mi z nieba z tym wpisem.

    OdpowiedzUsuń
  31. Od miesiąca nie wyszłam z domu, no poza podwórkiem, ale mam 4 hektary pola więc siłą rzeczy pewne kwestie mnie nie dotyczą, ale mąż jeździ na zakupy w pełnym rynsztunku. Żel robiłam mu sama żeby miał odpowiednie stężenie wysokoprocentowego alkoholu :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja maseczki uszyłam. W kieszeni mam rękawiczki jednorazowe w razie gdybym zapomniała. Z domu ruszam się max 2x w tygodniu i ograniczam się tylko do zakupów spożywczych i ew. apteki.

    OdpowiedzUsuń
  33. Płyny, maseczki, rękawiczki i przede wszystkim zdrowy rozsądek <3
    Mam nadzieję, że już niedługo cała ta sytuacja zacznie się wyciszać i uspokajać.

    OdpowiedzUsuń
  34. Staram się nie wychodzić z domu bo z racji tego, że mam chorobę autoimmunologiczną bardzo się boję zachorować :( ale jeśli już wychodzę to ubieram i maseczkę i rękawiczki

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja jestem w grupie wysokiego ryzyka poważnych powikłań, więc nie ruszam się z domu. Mąż na zakupy jeździ w masce i rękawiczkach :)

    OdpowiedzUsuń
  36. ja już trzy tygodnie siedzę w domu z dziećmi. Trudno, trzeba to trzeba...

    OdpowiedzUsuń
  37. Stosuję dobrowolną kwarantannę, a jak już wychodzę np. do sklepu, to odkażam dłonie, ubieram rękawiczki. Mam też zamiar szyć maseczki, więc niedługo i one będą w moim arsenale przeciw koronawirusowym.

    OdpowiedzUsuń
  38. Szczerze mówiąc już mnie męczy ten temat. Przestałam śledzić doniesienia dot. liczby zarażonych, zmarłych itp.
    Mam ten komfort, że jestem na opiece nad 2 przedszkolaków i wychodzę wtedy gdy naprawdę muszę na max 10-15 minut. Wszelkie klamki np. przy bramce za którą są kosze na śmieci, czy ekran paczkomatu psikam płynem dezynfekującym, dodatkowo dotykam przez chusteczkę (płyn potrzebuje jakiegoś czasu żeby zadziałać). Nos i usta owijam szalem (nie mam maseczek, a szyć nie potrafię, nawet nei miałabym z czego).
    Po przyjściu obowiązkowe mycie rąk, dezynfekcja, szal i materiałowe torby na zakupy do pralki. Odkażam też opakowania kupionych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  39. na początku tego wirusa miałam wrażenie, że ktoś się z nas śmieje i w bardzo nie fajny sposób chce nas nauczyć podstawowej higieny osobistej...

    OdpowiedzUsuń
  40. My zostajemy w domu, mąż tylko wychodzi na zakupy. Ograniczamy kontakty z innymi i nie poddajemy się...a przede wszystkim nie oglądamy telewizji...

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak tylko mogę to zostaję w domu. Nie ma co ani panikować, ani ignorować zagrożenia. Wirus jest i co do tego nie mam wątpliwości, choć sporo osób uważa, że to tylko medialny szum.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)