Czy uważasz siebie za osobę, która jest zdolna do zemsty? A może tylko złorzeczysz osobom, które Ci zawiniły w głowie, ale nie realizujesz swoich niecnych planów?
„W bitwach każdy sposób do osiągnięcia zwycięstwa jest nie do pogardzenia.”
Awantury po alkoholu, kradzieże, rozboje i mandaty – tak właściwie wygląda codzienność każdego policjanta. Czasem zdarzy się jeszcze trochę formalności i zrobienie porządku w bezładnie porzuconych na biurku aktach sprawy, której nie udało się rozwiązać. Odbierając telefon, pułkownik Alona Niszkina nie jest jeszcze świadoma tego, że ją i zespół współpracujących z nią utalentowanych śledczych, będzie czekać bardzo ciężki przypadek. W stolicy Rosji pojawiają się trupy – i to nie byle jakie. Trudniące za życia się udzielaniem pożyczek na drakoński procent zwłoki zostały absolutnie zmasakrowane. Na dzień dobry potraktowane z pięści ciosem godnym zapaśnika sumo, a następnie uduszone. Po śmierci usta ofiar zostały zaszyte, zaś ich stawy oraz twarze doszczętnie strzaskane solidnym młotem budowlanym. Skąd w sprawcy tak wiele agresji i jaki może być jego motyw? Pułkownik nie ma czasu o tym pomyśleć, bo już wkrótce pojawiają się kolejne zwłoki. I jeszcze jedne… i następne. Wydaje się, że nieuchwytny na miejskich kamerach zabójca ma jasny modus operandi. Wszystkie ofiary śledzi, powala ciosem z pięści, po czym mężczyzn dusi i masakruje młotem, a kobiety wyrzuca z okna. Niekiedy jednak dodatkowo pozbawia je oczu, dłoni czy umieszcza im coś w przełyku. Co gorsza, pozornie ofiary wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, poza tym, że parają się nie do końca uczciwym biznesem.