Jak dodać sobie wzrostu - buty podwyższające
Cześć, Kochani.
Każdy z nas ma jakiś swój upragniony wzrost - jedni z nas chcieliby mieć kilka centymetrów więcej - inni zaś zdecydowanie chcieliby być niżsi. Niewiele jednak na to możemy poradzić, bowiem za nasz finalny wzrost odpowiedzialne są geny. Nie zmienimy oczywiście na stałe tego, że mamy 175 cm zamiast upragnionych 180 - i przez to nasza partnerka nie może nosić wysokich obcasów. Mówiąc : nie zmienimy, mam tutaj na myśli stałą zmianę wzrostu, bowiem na chwilę dłuższą, czy też krótszą bez problemu możemy dodać sobie kilku centymetrów - bo odjąć niestety się nie da, no chyba, że urżniemy sobie stópki. ;-) Jak?
Odpowiedź jest prosta - buty podwyższające. Rozwiązanie to znane jest przede wszystkim paniom, które od lat wybierają szpilki o przeróżnych wysokościach, obcasy o fantazyjnych kształtach, czy też chyba najwygodniejsze z nich koturny. Co więcej, niewiele, ale jednak, dodają także popularne damskie buty sportowe, zwane sneakersami.
Panowie to bajecznie proste rozwiązanie odkrywają dopiero od niedawna. Owszem, buty sportowe na podwyższonej podeszwie to dla nich nie nowość, jednak fakt, że odpowiednio wyprofilowany w środku i na zewnątrz nawet i elegancki półbut na solidnej podstawie i obcasie (męskim, gwoli ścisłości) dodać może i pięciu centymetrów. Wzrostu oczywiście, bo to o nim w dalszym ciągu mówimy. ;-) Co więcej - jeśli partnerka za dobrze nas nie zna, bo to wstępna faza związku, czy też dopiero pierwsza randka, na którą zaprosiłeś ją na tańce - zupełnie nie zauważy, że tak naprawdę w wysokich szpilkach, które uwielbia nosić, bylaby od Ciebie o dwa centymetry wyższa. Dzięki temu małemu optycznemu oszustwu możesz zacząć oczarowywanie z wysokości, a później zaś jak już pokocha... wzrost przestanie być ważny. Na wyjścia zaś wciąż możesz przecież z takich butów korzystać i nie ma w tym niczego złego - w końcu wizualne wrażenie też jest istotne.
Korzystacie z butów podwyższających? Co sądzicie o nich u mężczyzn?
xoxo
24 comments
Ja jestem sporo niższa od partnera ale nikomu z nas to nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze ze cenie sobie wygodę i nie lubie szpilek, ale bardzo lubię buty na koturnie :) jeśli chodzi o mężczyzn jeśli mają kompleksy ponieważ np. na ślubie są róni z wybranką i chcą się podwyższyć to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś czuje taką potrzebę by dodać sobie wzrostu to czemu nie :))
OdpowiedzUsuńSuper, nigdy wcześniej o tym nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńTakie buty wyglądają świetnie jeśli są dobrze zrobione no i nie jest to podwyższenie przesadzone. Panowie niestety często o tym zapominają :-)
OdpowiedzUsuńTakie obuwie to coś dla mnie, bo jestem niska, w sumie dobrze się z tym czuję, ale czasem sobie myślę jak to jest być wyższą :D
OdpowiedzUsuńKiedyś już słyszałam o takich butach i uważam że to super rozwiązanie dla osób które są niskie a chcą być choć odrobinę wyższe.
OdpowiedzUsuńNie mam z tym problemu - ważne, by osoba, która je nosi czuła się w nich dobrze :)
OdpowiedzUsuńKażdy sposób na walkę z kompleksami jest dobry, więc jeśli ktoś ma się z tym lepiej czuć, to jak najbardziej warto korzystać :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kiedyś nie było takich opcji. W niewidoczny dla oka sposób można dodać sobie parę centymetrów. Głownie chodzi o panów, bo my zawsze możemy wskoczyć w szpilki :)
OdpowiedzUsuńUważam, że to fajna sprawa takie buty. Mężczyźni często mają kompleksy na punkcie swojego niskiego wzrostu i mogą je zatuszować takimi butami
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką płaskich butów bo w takich szybciej się chodzi 😂, a ja ciągle w biegu. Oczywiście okazjonalnie wkładam takie, które dodają mi kilka cm
OdpowiedzUsuńJa mam 160, ale nie jest to dla mnie problemem. Obcasów nie lubię, ale snakersy owszem:) Dobrze, że i panowie mogą skorzystać z niektórych patentów :)
OdpowiedzUsuńlubię sobie dodać kilka centymetrów, ale nie umiem chodzić na obcasach :D
OdpowiedzUsuńJa dobrze się czuje ze swoim wzrostem. Ale takie buty to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o butach podwyższających :) Fajna alternatywa dla kogoś niskiego :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już kiedyś o tym. A z tego co wiem, to faceci nie lubią być nizsi od kobiety.
OdpowiedzUsuńCOULD YOU WRITE IN ENGLISH? IT IS HARD TO READ THESE WORDS
OdpowiedzUsuńhttps://luxhairshop.blogspot.com/2019/08/hd-lace-is-coming-are-you-ready.html
Niestety mam przysłowiowe 150 w kapeluszu. Zawsze staram się kupować buty z lekkim obcasem.
OdpowiedzUsuńJa na szczescie nic nie mam do mojego wzrostu. Czuje sie z nim dobrze 🖤
OdpowiedzUsuńJa chyba czasem wolałabym być niższa...
OdpowiedzUsuńJa wychodzę z tego założenia że małe jest piękne.
OdpowiedzUsuńWow, pięć centymetrów to naprawdę sporo. Wprawdzie nie mam ani ja, ani mąż problemów z niskim wzrostem, ale znam osobę, która z chęcią by takie założyła.
OdpowiedzUsuńKiedyś wydawało mi się, że jestem za wysoka, należałam do najwyższych w klasie, zawsze miałam chęć się przygarbić, aby nie wyrastać poza rówieśników, przydałaby mi się wówczas buty pomniejszające. Dziś nie mam już tego typu kompleksów. :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)