Jak zrobić bombkę DIY?
Witajcie!
Jako, że do Świąt zostały już jedynie dwa dni gorączka magicznych przygotowań opanowała już chyba każdego. ;-) W dzisiejszym wpisie chciałabym pokazać Wam, jak w prosty sposób przygotować własne bombki, które zdecydowanie będą się wyróżniały na choince wśród wszystkich gotowych ozdób, a których wykonanie może być dodatkowo świetną zabawą! Kiedyś wydawało mi się, że stworzenie własnej ozdoby choinkowej zajmuje wiele czasu i towarzyszą nam temu krews, pot i łzy - dzięki mojemu Bratu, który podrzucił mi pomysł i inspirację na wykonanie swojej bombki, przekonałam się jednak, że jest to rzecz całkiem przyjemna! A dodatkowo, w stworzeniu własnej ozdoby ogranicza Cię jedynie własna wyobraźnia, bowiem do jej wykonania możesz użyć... praktycznie wszystkiego, o ile znajdziesz sposób na to, jak do bombki to przymocować. ;-)
Twój podstawowy niezbędnik to :
* szeroki uśmiech, świąteczna playlista i sympatyczny pomocnik (pozdrowienia dla mojego Brata!)
* styropianowe bombki (obecnie dostępne w różnych rozmiarach w praktycznie każdym sklepie papierniczym)
* klej biurowy, płynny, który zasycha jako przeźroczysty (jak wyżej)
* nożyczki
* szpilki (dużo szpilek)
* naparstek (no chyba, że tak jak ja jesteś miłośniczką długich paznokci - wówczas przygotuj się na bolące opuszki... ;-))
* wstążka (nie taka cienka, a materiałowa)
* stare gazety lub blok (aby nie pobrudzić stołu)
* pędzelek do kleju (ja użyłam pędzelka do paznokci żelowych ;-))
A dalej... Co tylko przyjdzie Ci do głowy. Na bombce mogą być w końcu malunki akwarelami, naklejki, kokardki, kropki, cekiny... Ja zdecydowałam się na klasyczną wersję i wybrałam
:
* złote geometryczne cekiny
* czerwone cekiny gwiazdki
* brokat o dużych ciemnozłotych ziarenkach, będący... pyłkiem do paznokci ;-)
Jako ciekawostkę, pokażę Wam bombkę mojego Brata, która posłużyła mi za inspirację :
Jako ciekawostkę, pokażę Wam bombkę mojego Brata, która posłużyła mi za inspirację :
Wykonanie :
Step 1 :
Dopasuj rozmiar i długość wstążki do swojej bombki. Ja miałam dość trudne zadanie, bowiem wybrałam za szeroką wstążkę do rozmiaru mojej ozdoby, jednak poradziłam sobie składając ją na pół. Wstążkę po skosie i po połowach okręcamy dookoła bombki, co jakiś czas mocując ją szpilkami. Najlepiej na początku nie za mocno, aby w razie czego poprawić wstążkę, by równo okalała bombkę.
Dopasuj rozmiar i długość wstążki do swojej bombki. Ja miałam dość trudne zadanie, bowiem wybrałam za szeroką wstążkę do rozmiaru mojej ozdoby, jednak poradziłam sobie składając ją na pół. Wstążkę po skosie i po połowach okręcamy dookoła bombki, co jakiś czas mocując ją szpilkami. Najlepiej na początku nie za mocno, aby w razie czego poprawić wstążkę, by równo okalała bombkę.
Step 2 :
Na końcu na górze z kawałka wstążki robimy pętelkę, która posłuży nam za zawieszkę. Jej końce staramy się jak najlepiej ukryć przed przymocowaniem ich szpilkami.
Dalsze kroki są uzależnione od tego, na jakie ozdoby się zdecydowaliśmy. Opowiem Wam, jak to wyglądało w przypadku mojej, podzielonej na cztery części bombki.
Step 3 & 4 :
Na pierwszej części mocujemy cekiny, starając się aby były blisko siebie i trochę na siebie zachodziły, aby zasłonić całą styropianową powierzchnię. Pro tip : polecam zacząć od krawędzi przy wstążce - nie tylko dodatkowo podtrzymają ją na miejscu, ale i wyznaczą nam piękne, proste linie, wśród których umieszczać cekiny. Każdy z nich mocujemy szpilką. Na części naprzeciwko robimy to samo - w moim przypadku z innym rodzajem cekinów.
Step 5 & 6 :
Malujemy klejem jedną z pozostałych powierzchni - szybko, nie za grubo i nie za cienko. Po tym na dłoń nakładamy jednorazową rękawiczkę i zanurzamy jeden opuszek w brokacie, po czym stępelkujemy nim po kleju. Czynność powtarzamy tak długo, aż będziemy zadowoleni z efektu. Następnie na drugiej stronie robimy dokładnie to samo (jeśli taka była nasza wizja) i odstawiamy bombkę na kilka minut do wyschnięcia.
I voila, mamy efekt końcowy, który zdecydowanie przykuje wzrok wszystkich, spoglądających na nasze bożonarodzeniowe drzewko! Prawda, że proste? Pochwalę się też, że mój post na temat tego jak wykonać bombkę samodzielnie znalazł się w dziale DIY na stronie JaMama.pl :-)
Dajcie znać, jak podoba Wam się moja ozdoba i czy sami wykonujecie ozdoby DIY na choinkę.
xoxo
45 comments
Rok temu robiłam też taką bombkę tylko wykorzystała do tego sztuczne płatków. Twoja ciekawie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Sama wykonuję ozdoby na choinkę, ma to swój urok :)
OdpowiedzUsuńOh wow this is so creative and pretty
OdpowiedzUsuńHappy Holidays
xx
Od kliku lat zbieram się by przed świętami zrobić taką bombkę i zawsze mi brakuje czasu:)
OdpowiedzUsuńCzasami z kilku prostych rzeczy można stworzyć coś niesamowitego ;)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie bardzo fajny kreatywny i przede wszystkim prosty sposób na domowe ozdoby świąteczne 🎄
OdpowiedzUsuńsama jakoś nie mam cierpliwości do takich rzeczy,a le lubię oglądać prace innych :D
OdpowiedzUsuńNie mam nerwów do robienia bombek. Kilka lat temu próbowałam zrobić tak jajo na Wielkanoc. Hmm skończyło się, że już drugi rok leży, tak jak ją zaczełam :D
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku chcę zrobić sobie sama taką bombkę na choinkę :) Jej wykonanie daje dużo frajdy i radości. Jestem wielką fanką wszelkiego świąteczne DIY :) W tym roku z siostrą zrobiłyśmy własnoręcznie świąteczne skrzaty :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Świetne! W przyszłym roku zrobię sama :)
OdpowiedzUsuńJa przyznaje, że w tym roku nawet nie ubrałam choinki, ale ciekawy sposób. Może akurat za rok się pobawię :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wiecznie nie mam czasu na DIY, ale moje dziecko przyniosło ze żłobka super bombkę z kaszy :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam cię za to wbijanie szpilek :) ja robiłam karczochy
OdpowiedzUsuńMoja ciocia robi podobne i na żywo prezentują się fenomenalnie ;)
OdpowiedzUsuńAle masz zdolności :) Ja niestety mam dwie lewe ręce do takich rzeczy :(
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. I mimo iż czasochłonne to jednak dość proste wykonanie. Ze starszym dzieckiem można siąść do wspólnego tworzenia :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam taką bombeczkę w gimnazjum na plastyce - strasznie to pochłania czas, ale warto dla efektu. Mam ją do dziś :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bombka! Ozdoby robione własnoręcznie mają swój urok, może nie zawsze są idealne ale za to są niepowtarzalne. Sama jeszcze kilka lat temu robiłam takie bombki, teraz trochę brakuje mi na to czasu. Na Boże Narodzenie własnoręcznie zrobiłam tylko papierowy łańcuch na choinkę z synkiem.
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś takie bombki. Fajnie można sobie udekorować choinkę.
OdpowiedzUsuńAhhh, jak Ja uwielbiam takie kreatywne zajęcia! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Fajne patenty :) Szkoda, że tak późno zobaczyłam :(
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś taką zrobiłam ♥
OdpowiedzUsuńAle piekna. Szkoda, że trafiłam na ten post dopiero teraz, jak juz po świętach :p Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńSame piękności. Ja zawsze załuję że nie mam dostatecznie dużo wolnego czasu aby sie zabrać za robienie projektów DIY. Nie twierdzę, że się to w przyszłości nie zmieni, ale na tem moment pozostaje mi tylko podziwiać pracę innych :-)
OdpowiedzUsuńSą przepiękne :) DIY to super sprawa :)
OdpowiedzUsuńAle piękne Ci wyszły te bombki *_* Żałuję, że nie trafiłam na Twój wpis wcześniej, ale zapamiętam na przyszły rok i spróbuję sama takie zrobić :) Wydaje się to być całkiem proste zadanie, a efekt, jest naprawdę wart wysiłku ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie ozdoby robić z dziećmi. Co roku robimy takie na kiermasz w przedszkolu. Dzięki temu placówka ma więcej pieniędzy np. na teatrzyk dla dzieci.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł nawet jako dodatek do świątecznego prezentu - pamiętam, jak kiedyś, gdy pracowałam w świetlicy socjoterapeutycznej takimi właśnie bombkami obdarowywaliśmy darczyńców i inne bliskie osoby :)
OdpowiedzUsuńTrochę pracy trzeba włożyć, ale efekt jest piękny i każda bombka może wyglądać zupełnie inaczej. Ja jutro już niestety rozbieram choinkę i premiera będzie w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńjakie to proste i efektowne, a dodatkowo nie trzeba wcale dużo przygotowań, szkoda, że ja nie mam cierpliwości do takich rzeczy :-( ale na choince na pewno wygląda fajnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł. A ostatnio widziałem inny: pewna moja znajoma robi ozdoby z białej włóczki i potem jakoś je usztywnia (może krochmalem) – chyba przy użyciu jakiejś formy, bo w efekcie uzyskuje np. figurkę czy bombkę pustą w środku :). Samego procesu twórczego nie widziałem, ale rezultat robi wrażenie ;).
OdpowiedzUsuńUwielbiam ręcznie robione dekoracje, a te bombeczki są prześliczne. Na pewno wykorzystam Twoje propozycje za rok. Ja najczęściej ozdabiam bombki wstążkami lub wypełniam je od środka. Wyglądają niesamowicie!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasy brak mi cierpliwości to takich rzeczy i naprawdę podziwiam za staranność ;)
OdpowiedzUsuńO kurcze nigdy sama bombek nie robiłam :P Ale bardzo fajny post w przyszłym roku skorzystam na pewno ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) moja mama robiła metodą decoupage ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam jeszcze jak chodziłam do szkoły i robiłam tego typu rzeczy na różne konkursy świąteczne, m.in taką cekinową bombkę bardzo ładnie też wygląda jako ozdoba na choinkę tylko, że zajmuje na prawdę sporo czasu :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest Twoja bombka, ja również takie robię, raczej dzieciom do szkoły :D Wnet to przyjdzie czas na Wielkanoc jajca robić, bo robimy z materiałów podobnych co bombki :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś takie z cekinami. Miło wspominam. :)))
OdpowiedzUsuńMy od zawsze w domu robimy bombki z dziećmi, to taki nasz przedświąteczny rytuał. Jest to jedno z ulubionych zajęć rodzinnych 😀 w przyszłym roku kolejna porcja będzie zrobiona
OdpowiedzUsuńWyszła ślicznie, może w przyszłym roku się za takie zabiorę :)
OdpowiedzUsuńmając taki asortyment, ogranicza nas jedynie wyobraźnia, ja bym spróbowała zrobić poziome wzory, może jakąś spiralę, na pewno byłoby ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam projekty DIY. Rękodzieło to moja wielka pasja. Robiłam bombki cekinowe oraz ze wstążek a'la karczoch.
OdpowiedzUsuńBombki wyglądają prześlicznie! Mamy trochę plastycznych talentów, ale na bombki nigdy się jeszcze nie zdecydowałyśmy. Koleżanka robiła swego czasu, ale te Twoje są jeszcze bardziej dopracowane.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wszystko wygląda. Lubimy takie bombki wielkanocne lub bożonarodzeniowe, ale nigdy nie miałam okazji zrobić swojej. Może kiedyś uda mi się coś zrobić.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują takie unikalne, jedyne w swoim rodzaju bombki, a jak wiele radości sprawia ich wyrób. :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)