Suchy szampon Batiste Oriental - recenzja

by - 23:40:00

 Hej.

Zimowa i letnia pogoda niestety zdecydowanie wiążą się z tym, że włosy o wiele szybciej się przetłuszczają. Zimą wzmaga to sezon grzewczy, zaś latem gorąco. Codzienne mycie włosów bywa uciążliwe szczególnie dla osób, które robią to dwa, czy też trzy razy w tygodniu. Ja należę do grona, które głowę myje codziennie, bowiem po prostu to lubię. Czasem i mnie jednak się nie chce, lub też nie do końca mam na to czas. Wówczas z pomocą przychodzi wybawca, który zwie się suchy szampon. ;) 

W swojej karierze włosowej przeszłam już przez wiele suchych szamponów, spośród których jedne lubiłam bardziej, jeszcze inne mniej, a inne wcale. Słabe działanie, łupież, czy też pozostawienie na włosach białego osadu to niestety cecha wielu z nich. Ostatnio postanowiłam więc skusić się na popularny wariant znanej marki Batiste Fragrance Oriental, który dodałam do koszyka podczas zakupów na Notino. Jak się sprawdza i czy warto w niego zainwestować?

Szampon zamknięty jest w klasycznej tubie z psikiem, przypominającej dezodorant. Szata graficzna jest tutaj zdecydowanie na plus, bowiem do każdego zapachu dopasowany jest inny kolor. Sama woń bardzo mi się podoba, choć muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś nieco bardziej orientalnego i czegoś, co dłużej utrzymuje się na włosach.


Co ważne, szampon nie pozostawia na włosach białego osadu, którego naprawdę nie cierpię. Kilka psików na nasadę, rozczesanie włosów przy pomocy szczotki i włosy od razu są odświeżone i całkiem fajnie unoszą się u nasady. Świeżość ta utrzymuje się przez kilka godzin. Po tym czasie warto już umyć włosy klasycznie. Należy też pamiętać o tym, że nie można używać suchego szamponu non stop, a jedynie w wyjątkowych sytuacjach, bowiem jego ciągłe używanie może spowodować łupież. 


Lubicie suche szampony Batiste?

xoxo

You May Also Like

2 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)