Moje ulubione perfumy
Cześć, Kochani!
Otulenie się lekką mgiełką ulubionego zapachu, poznawanie zupełnie nowych woni, dotykanie magicznych kształtów coraz to piękniejszych flakoników zdobiących toaletkę, zwracanie ciekawskich spojrzeń na ulicy zawdzięczanych dzięki zmysłowemu zapachowi... Chyba każda kobieta na świecie kocha perfumy. Moja pachnąca kolekcja nie zawsze prezentuje się tak samo, jednak ma kilka punktów, do których powracam zawsze i które muszę mieć pod ręką- moi ulubieńcy na specjalną okazję, poprawę nastroju po ciężkim dniu. Przedstawiam Wam zatem arsenał moich ulubionych perfum.
Zapach ów króluje na moim miejscu już od ładnych kilku lat i nie podejrzewam, by kiedykolwiek miało się to zmienić, chociaż poznałam od tego czasu wiele innych perfum. Delikatny, czarujący, jednakże przy tym słodki i kobiecy- sprawdzi się o każdej porze roku i z absolutnie każdej okazji. A dodatkowo... cóż, mam do niego niezwykły sentyment.
Nuty głowy - frezja, liczi.
Nuty serca - pieprz, jaśmin, imbir, magnolia, mandarynka.
Nuty bazy - jaśmin, piżmo bursztyn.
#2 Calvin Klein - Obsession night
Myślę, iż nazwa jest tutaj jak najbardziej trafiona- ten wariant perfum jest zdecydowanie cięższy i będzie idealnym wyborem na wieczorową porę. Porą letnią, czy też poranną warto sięgnąć po coś lżejszego. Niesamowicie zaskoczyła mnie jego trwałość- myślę, iż ma to spory związek z mocnym zapachem. Poznałam go przez zupełny przypadek, a zdarzyło mi się, iż nawet ekspedientka w księgarni zapytała cóż to za piękny zapach.
Nuty głowy - białe kwiaty, bergamotka, dzięgiel, litwor, mandarynka, gorzka pomarańcza.
Nuty serca - róża, konwalia, gardenia, jaśmin.
Nuty bazy - wanilia, drzewo sandałowe, kaszmir, fasola Tonka, bursztyn.
#3 David Beckcham - Intimately Woman
Zdecydowanie najbardziej delikatny wariant moich ulubionych perfum. Lekki, kobiecy, zwiewny niczym kwiaty i w moim odczuciu mocno pudrowy. Idealny na lato czy też wiosnę. Zakupiłam największy flakonik, a i tak skończył mi się w zaskakująco szybkim tempie.
Złożenie zapachowe - wanilia, nuty kwiatowe, kwiat pomarańczy, drzewo sandałowe, lilia, tuberoza, bergamotka.
#4 Thierry Mugler - Angel
Owe perfumy poznałam stosunkowo niedawno dzięki zakupowi odpowiednika- i pokochałam od pierwszego użycia! Kojarzą mi się przede wszystkim ze zmysłowością. Ich ekskluzywny, słodki zapach utrzymuje się niebywale długo, uwalniając kolejno poszczególnie nuty zapachowe. Tak trwałych perfum w swojej kolekcji bez wątpienia jeszcze nie miałam- ich zapach czuję bowiem na ciele jeszcze następnego dnia. Niewątpliwie zawierają też najwięcej nut zapachowych spośród wszystkich moich ulubieńców.
Nuty głowy - aromat mandarynkowo-pomarańczowy, kokos, melon, bergamotka, jaśmin, Cassie, wata cukrowa.
Nuty serca - śliwka, orchidea, róża, jaśmin, jeżyny, brzoskwinia, miód, konwalia, morela, czerwone owoce.
Nuty bazy - wanilia, piżmo, paczula, czekolada, bursztyn, fasola Tonka.
#5 Beyonce - Heat
Ostatni z moich ulubionych zapachów jest chyba jednocześnie najbardziej popularny, bowiem sygnowany pseudonimem piosenkarki, której chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Mocno słodki, kobiecy, emanujący seksapilem. Trwałość w porównaniu do wyżej opisanych perfum oceniam nieco słabiej, jednak nie przeszkadza mi to ich uwielbiać.
Nuty głowy - brzoskwinia, neroli, magnolia, orchidea.
Nuty serca - wiciokrzew, migdały, piżmo.
Nuty bazy - ambra, fasola Tonka, drzewo.
To już cały ranking najcenniejszych dla mnie perfum. Zazwyczaj kupuję je w perfumerii Notino.
Jakie są Wasze? A może znacie i cenicie któryś z moich ulubionych zapachów?
xoxo
1 comments
Znam jedynie Heat :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)