L'oreal Paris Elseve Hyaluron Plump - serum nawilżająco-wypełniające - recenzja
Jak wspomniałam Wam w jednym z poprzednich wpisów, niedawno przybyło do mnie pierwsze pudełko Pure Beauty, dzięki któremu miałam okazję poznać mnóstwo kosmetycznych perełek, z którymi wcześniej nie miałam do czynienia. Jedną z nich było serum nawilżająco-wypełniające marki Loreal Paris, które pokochałam od pierwszego użycia. Co dokładnie mnie w nim urzekło? Zaraz Wam zdradzę. Przy okazji przyjrzymy się bliżej składowi. ;-)
Loreal Paris Elseve Hyaluron Plump - recenzja
Każdorazowo po myciu stosuję odżywkę w spray'u - dzięki temu oraz mojej ulubionej szczotce z włosem z dzika i precyzyjnymi igiełkami, nie mam żadnych problemów z rozczesaniem włosów. Ba, jeżeli odżywka jest dobra, kategori proces zajmuje mi około kilkudziesięciu sekund. Serum nawilżająco-wypełniające zdecydowanie stało się moim ulubieńcem w tej kategorii.
Opakowaniu nie mam absolutnie nic do zarzucenia - jest estetyczne oraz poręczne, zaś atomizer, w który zostało wyposażone, działa bez najmniejszego zarzutu. Na jedno użycie potrzebuję kilkunastu "psików". Już na samym początku urzekł mnie przepiękny zapach serum - zdecydowanie mile widziałabym w swojej kolekcji perfumy o takich nutach zapachowych! Miałam już mnóstwo odżywek w spray'u, jednak żadna z nich nie pachniała aż tak pięknie. Co więcej, zapach ten utrzymuje się na włosach przez kilkanaście godzin, co jest naprawdę dobrym wynikiem.
Serum stosuję na włosy po myciu i odsączeniu ich z nadmiaru wody, przed rozczesaniem. Po wyschnięciu końce są wygładzone (żadnego puszenia się!), a włosy sypkie, błyszczące i przyjemne w dotyku. Ten kosmetyk spełnia więc w stu procentach swoje zadanie.
1 comments
Bardzo ciekawa recenzja, serum jest bardzo przydatne, kiedy się spieszymy na przykład :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)