Kosmetyki do makijażu Dermacol - recenzja

by - 12:28:00

  Cześć.


Jakoś tak się złożyło, że dawno już nie miałam okazji pokazać Wam nowości do makijażu, jakie zagościły w mojej kosmetyczce. A wierzcie mi, tych w dalszym ciągu przybywa, choć staram się mocno ograniczać kupowanie nowych rzeczy i zużyć jak najwięcej kosmetyków, które już od dawna kurzą się w moim kuferku (ok, bądźmy szczerzy, w 30 kuferkach :D). Ostatnimi czasy armię moich kosmetyków kolorowych zasiliły jednak zupełne nowości, których nie miałam okazji sprawdzić wcześniej- kosmetyki kolorowe Dermacol - marki, którą znam doskonale z jedynego w swoim rodzaju mocno kryjącego podkładu idealnego na większe wyjścia. Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o pierwszych wrażeniach, odnośnie nowości, jakie u mnie goszczą- i zdecydowanie zostaną na dłużej. 


# Podkład Dermacol Caviar Long Stay make up & corrector
Nie mogłabym nie zacząć od mojej nowej zdecydowanej miłości. To podkład z korektorem zamknięty w fantazyjnym słoiczku. Kiedy otworzymy górną część wieczka, naszym oczom ukazuje się korektor. Kiedy zaś go odkręcimy, mamy podkład w klasycznej płynnej formie ze szpatułką do nakładania. Przyznam, że z takim fajnym rozwiązaniem jeszcze się nie spotkałam. Mój odcień to 3 - nude. Początkowo myślałam, że będzie dla mnie nieco za ciemny, jednak bardzo fajnie dopasowuje się do koloru skóry. Dodatkowo ja opruszam podkład nieco jaśniejszym sypkim pudrem, w związku z czym do mojej nie najjaśniejszej cery na lato ten odcień pasuje idealnie. Kocham go za perfekcyjne krycie, trwałość od rana do wieczora i fakt, że nie robi z twarzy efektu maski. Polecam gorąco.

# Dermacol Long Lasting Lip Colour 16H
Te pomadki to dla mnie zdecydowanie odkrycie ostatnich czasów! Przyznam, że nie lubię tych wszystkich długotrwałych pomadek, które nie tylko wysuszają usta, ale i robią na nich mało estetyczną skorupę. To więc dla mnie strzał w dziesiątkę- z jednej strony pomadka z kolorem, z drugiej zaś przeźroczysty błyszczyk, który utrwala kolor. I w końcu nie jest to nudny mat! Co więcej, pomadkę łatwo można usunąć płynem do demakijażu, nie wysusza ust i mimo jedzenia, picia i palenia naprawdę trzyma aż do zmycia ust.

Pudry sypkie to ostatnio must have w mojej kosmetyczce. Ten zdecydowanie wpasowuje się w mój gust. Nadaje śliczne, satynowe wykończenie i jest bardzo trwały. Brakuje mi w nim jedynie zabezpieczenia w postaci przekręcanej góry.

W mojej kolekcji znalazły się także- baza pod makijaż Satin Make Up Base oraz tusz do rzęs Magnum, jednak póki co wykańczam produkty innej marki w tej kategorii, więc opowiem Wam o nich innym razem.

Znacie markę Dermacol? Jakie macie o niej opinie?
xoxo

You May Also Like

1 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)