Face Boom - baza pod makijaż - recenzja

by - 22:27:00

Baza pod makijaż to kosmetyk wielozadaniowy. Po pierwsze, powinna wygładzić skórę, aby można było na nią równo zaaplikować makijaż. Po drugie, musi nawilżyć i szybko się wchłaniać, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Oprócz tego, jej konsystencja nie może być zbyt ciężka - w przeciwnym razie łatwo o zapchanie cery, skutkiem czego będą nieestetyczne wypryski. Nie znalazłam jeszcze bazy, która spełniłaby wszystkie te wymagania... do chwili, w której dzięki pudełku Pure Beauty z edycji Wild Flowers nie poznałam bazy pod makijaż Face Boom. To mój absolutny faworyt w swojej kategorii. Dlaczego? Już wyjaśniam. 

Baza pod makijaż Face Boom zamknięta jest w szklanym opakowaniu z pompką. Lubię tę formę, ponieważ dzięki niej wiem doskonale, ile kosmetyku wydobyć z opakowania na jedną aplikację. Różowy kolor bazy jest taki jedynie przed nałożeniem na twarz, bowiem zaraz po aplikacji kosmetyk świetnie się wchłania, dopasowując się do odcienia cery. Zapach wydaje mi się niestety lekko mdły, jednak nie utrzymuje się długo na skórze, zatem nie jest to dla mnie dużym minusem w porównaniu do wszystkich zalet tego kosmetyku. Jakich?

Pierwsza z zalet bazy pod makijaż Face Boom to jej wydajność. Na jedną aplikację potrzebuję zaledwie kilku pompek. Po drugie, kosmetyk szybko się wchłania, a twarz po aplikacji nie sprawia wrażenia tłustej, co przeszkadzało mi w wielu innych bazach pod makijaż, które uwielbiały "mnie zapychać". Oprócz tego, ta baza doskonale podbija koloryt nakładanych po niej kosmetyków i poprawia ich trwałość. Nie ma mowy o rolowaniu się podkładu, czy schodzeniu pudru. Mam też wrażenie, że dzięki aplikacji tej bazy, cera jest znacznie bardziej nawilżona i wygładzona. Poza tym, dobrze łagodzi podrażnienia (często odwiedzam solarium, zatem nakładam makijaż na regularnie wystawianą na próbę twarz ;)). Za plus muszę uznać również korzystną cenę i dużą dostępność - widziałam, że można ją nabyć nawet i w popularnej sieci kosmetycznej Rossmann. 

Do tej pory nie byłam przekonana do regularnego stosowania baz pod makijaż. Odkąd jednak odkryłam propozycję marki Face Boom, codziennie się z nią nie rozstaję. Kiedy ją skończę, z pewnością kupię kolejne opakowanie. 

Jaka baza pod makijaż jest Waszym faworytem?

xoxo

You May Also Like

1 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)