Christopher Macht - Szlakiem tajemnic zbrodniarzy w Polsce: Spowiedź Hitlera i nazistów - recenzja

by - 22:00:00

Jeśli myślisz, że na temat Hitlera zostało napisane już wszystko… jesteś w dużym błędzie. Przedstawiam Ci bardzo nietypową propozycję, którą stworzył Christopher Macht – Szlakiem tajemnic zbrodniarzy w Polsce: Spowiedź nazistów. 

„Czas ujawnić dowody. Będziemy je oglądać w towarzystwie ministra propagandy Josefa Goebbelsa i samego Adolfa Hitlera…”

Od wybuchu drugiej wojny światowej minęły 84 lata. Czytając tę recenzję siedzisz w wygodnym fotelu albo na specjalnie profilowanej kanapie, znajdującej się w designersko zaprojektowanym, po części zdalnie sterowanym domu. W dłoni, którą zdobi starannie wypielęgnowany manicure, trzymasz najnowszy model smarftona – kolejną zdobycz techniki, bez której nie wyobrażasz sobie dnia czy – opcjonalnie – korzystasz z gamingowego laptopa o zawstydzających jeszcze zeszłoroczne modele parametrach. Kto bez tych urządzeń powiedziałby Ci przez ile minut gotować ryż, gdzie właściwie znajduje się Kornwalia albo… co działo się w ubiegłym stuleciu? Zaraz, chwila… przecież są jeszcze zapiski. Dawniej tworzone odręcznie, najpierw przy użyciu atramentu, potem mniej elegancko wyglądających długopisów. Nieco później na maszynie. To właśnie one, te rzadko dzisiaj doceniane literki, były niegdyś doskonałym doradcą i rzetelnym źródłem wiedzy. I to właśnie one doprowadziły niemieckiego autora, odkrywcy i pasjonata historii, do stworzenia historii, o której chcę Ci dzisiaj opowiedzieć. Już otwierając jej pierwszą kartę, zdecydowanie się zaskoczysz…


„Bez wojny nie będziemy w stanie przejąć władzy nad światem.”

Wiesz – w większej lub mniejszej części, w zależności od tego w jak wielkim stopniu interesujesz się historią – jak przebiegała druga wojna światowa. Znasz liczby, może nawet zdawałeś maturę z tego przedmiotu albo odwiedziłeś jedno muzeum lub więcej, jednak… czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, jak wyglądał zwyczajny dzień wielkiego niemieckiego führera? O której lubił wstawać, co sądził o papierosach, co jadał i czy z kimkolwiek dzielił się swoimi osobistymi myślami? Odpowiedź na ostatnie z pytań może Ci się właściwie czasem nasuwać sama: wszakże spędzał dużo czasu w towarzystwie Goebbelsa, zatem zapewne to jemu mógł się zwierzać. Jeśli faktycznie – o czym ktoś, kto uznał samego siebie za nadczłowieka i istotę najczystszą, która poprowadzi wielki, niemiecki kraj do ogólnoświatowego zwycięstwa, mógł rozmawiać z… kolegą?

„Josef Goebbels (…) nierozerwalnie splótł swój los z Adolfem Hitlerem i nazistowską Rzeszą. Przeżył swojego wodza i mentora zaledwie o dzień (…).”

To jednak nie wszystkie pytania, które pewnie czasami Cię nawiedzają, kiedy zastanawiasz się nad przeszłością Polski. Jak to możliwe, że tak wielu ludzi uwierzyło w wyższość swojego narodu nad innymi? Czy spojrzenie Hitlera faktycznie hipnotyzowało? Jak wódz przemieszczał się z miejsca na miejsce, w czasie gdy tak wiele osób życzyło mu długiej i bardzo bolesnej śmierci, w związku z czym czyhało na jego życie? Czy Projekt Riese istniał faktycznie? Pojawiają się również takie dywagacje, które czasem nachodzą człowieka z czystej ludzkiej ciekawości. Jak ktoś, kto odpowiada za śmierć niezliczonej liczby osób, zwracał się do swojej ukochanej? W jaki sposób powstawały schrony, których miał na podorędziu tak wiele? Jak je ukrywano? Czy Hitler mógł posiadać też człowieczą stronę, skoro tak bardzo kochał Blondi – swojego ukochanego owczarka? I wreszcie: jak wyglądały osobiste kwatery Hitlera – zamki, wille i… prowizorycznie wzniesione kryjówki? Czy dzisiaj, podróżując przez Polskę można jeszcze zobaczyć ślad tych wszystkich tworów, za których zaprojektowanie, wzniesienie, zakamuflowanie oraz ochronę odpowiedzialni byli Ci najlepsi z najlepszych?  

„(…) mam misję do spełnienia. Jestem wybrańcem, który został zesłany na ziemski padół.”

Historia nieodmiennie intryguje i ciekawi. Mój nauczyciel historii w gimnazjum, którego cytowałam już zresztą przy okazji innej recenzji, mawiał, że jest ona najlepszą nauczycielką życia. W trakcie edukacji zapewne tak samo jak i ja poznałeś najważniejsze fakty, daty i terminy. Choć są one oczywiście istotne, niekiedy brakuje w tym wszystkim miejsca na pewne rozważania. Na snucie domysłów, odmalowywanie historii i próby odpowiedzi na trudne, choć frapujące pytania. Zastanowienie się nad stosunkami międzyludzkimi i… poszukiwanie geograficznych skarbów lub przynajmniej ciekawostek, które – choć postawione przez najohydniejszego z okupantów – intrygują. Jak wyglądały, jakie było ich przeznaczenie i czy istnieją jeszcze gdzieś w Polsce budynki, w których zapadały decyzje, mające zadecydować o losie Polski? Na klasycznych lekcjach historii brak jest czasu i miejsca na zadawanie takich pytań. Poznawanie ciekawostek. Tutaj właśnie pojawia się Christopher Macht, przedstawiając Ci architektoniczne wariacje, możliwy kształt rozmów Hitlera z ministrem propagandy, szalone polowania na zwierzęta, wycieczki po puszczy, tajne projekty, próbę odtworzenia wyginiętego gatunku zwierząt czy… wyszkolenia rasy psów, która miałaby komunikować się z ludźmi na równym poziomie. Autor bawi ucząc i bawiąc uczy, przy okazji próbując zaszczepić w czytelniku ciekawskiego „bakcyla”, by ten na końcu lektury spróbował sobie odpowiedzieć czy mogło być w jakimkolwiek stopniu prawdą twierdzenie: „Ci, którzy znali Hitlera, twierdzą, że nie był to wcale człowiek zły do szpiku kości”. Czy jednak stworzona przez niego książka jest na tyle rzetelna, by pozwolić na uzyskanie odpowiedzi? O tym już musisz przekonać się sam, mając na uwadze, że poszukiwanie odpowiedzi bywa czasem ważniejsze od ich faktycznego znalezienia. Wszakże: kto pyta…

„Napawał się widokiem swych wielbicieli, ciągle jednak mając się na baczności, wróg bowiem mógł się czaić na każdym kroku.”

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Machta było ogromnym zaskoczeniem. Już sama forma książki zdecydowanie je gwarantuje – dialogi wygłaszane przez jedną z postaci są pogrubione, jest w niej mnóstwo zdjęć oraz wycinków z gazet czy innych publikacji, a oprócz tego… pod każdym z tytułów rozdziałów są najważniejsze hashtagi. Innowacyjne, nowoczesne, przykuwające uwagę? Zdecydowanie. Co więcej, Autor posługuje się współczesnym językiem, który w ustach wielkiego jakże führera brzmi niekiedy co najmniej zastanawiająco, powodując pewien dysonans. Ale jak to – wielki wódz narodu miałby mówić tak zwyczajnie, wręcz kolokwialnie?! Kalać w ten sposób świętości wszakże się nie godzi. 😉 Można powiedzieć, że Macht… szokuje czytelnika i robi to w sposób nader skuteczny. Taki, który rozbudza w nim chęć przewrócenia kolejnej strony i sprawdzenia co z tego wyniknie. Co więcej, „Spowiedź Hitlera i nazistów” zdecydowanie nie jest dedykowana jedynie znawcom historii. Liczne i nader klarowne przypisy i wyjaśnienia wprowadzą w świat kreowany dzięki rozmowom Hitlera z Goebbelsem nawet osobę na co dzień niemającą wiele wspólnego z historią. Dzięki niej poznałam wiele ciekawostek, o których nie miałam wcześniej pojęcia – a warto podkreślić, że uczęszczałam na rozszerzoną historię w liceum. Myślę, że gdybym w tamtych czasach trafiła na tę pozycję, byłabym nią zdecydowanie zachwycona, bo ma ona potencjał trafienia również do czytelników w wieku nastoletnim z uwagi na swoją oryginalną formę. Może zachęci Cię ona do pewnych rozważań, może zaciekawi, czy namówi na poszukiwania poniemieckich skarbów w naszych lasach. Na pewno jednak nauczy Cię, że nawet wówczas, kiedy wszystko wydaje się odkryte i wyeksploatowane do granic możliwości, wiele tajemnic skrywa się jeszcze w głębokim cieniu.

„Jeśli chcesz osiągnąć sukces i wygrać na polu walki, przede wszystkim musisz w to uwierzyć.”

You May Also Like

0 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)