Wcierka zamknięta jest w opakowaniu z wygodnym aplikatorem, który ułatwia aplikację na skórę głowy. Nie mogę też nie wspomnieć o tym, że ma piękny, owocowy zapach, który czuć jeszcze długo po aplikacji. 

Stosuję ją codziennie po tym jak umyję włosy, odżywię je i lekko odsączę w ręcznik. Następnie psikam wcierką w skórę głowy pomiędzy włosami i delikatnie wmasowuję w całą jej powierzchnię kolistymi ruchami. Dzięki temu na mojej głowie pojawiło się mnóstwo baby hair, czyli nowych włosów. Co więcej - te, które już mam na głowie, rosną o wiele szybciej, co w końcu pozwoliło mi na zapuszczenie zdrowej tafli o takiej długości, której nie udało mi się osiągnąć nigdy wcześniej. Zdecydowanie polecam! Odkąd zużyłam pierwsze opakowanie, kolejne - nowe zawsze czeka na swoją kolej w mojej łazience. 

Gdyby ktoś zapytał mnie o najlepszą wcierkę, zdecydowanie poleciłabym mu właśnie tę.

Aqua, Alcohol, Parfum, Juniperus Communis Fruit Extract, Panax Ginseng Root Extract, Polyglyceryl-4 Laurate/Sebacate, Polyglyceryl-6 Caprate/Caprylate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Linalool, Limonene, Citronellol, Benzyl Benzoate.

Na koniec zostawiam Wam skład, który jest w pełni naturalny - i, co najważniejsze, faktycznie działa.

xoxo