Max Cutler, Kevin Conley - Sekty - recenzja

by - 12:52:00

„Wiara i przynależność, kiedy idą w parze, mogą działać odurzająco, podobnie jak uczucia przez nie wzbudzane, zwłaszcza jeśli wzmacnia je społeczność.”

Poszukujesz sensu na każdym etapie życia. Najpierw w domu rodzinnym, egzystując wśród osób Ci najbliższych. Następnie podczas odbierania edukacji, nawiązując pierwsze znajomości i przyjaźnie. Potem już w życiu dorosłym, zakładając własną familię i tworząc swój mały, prywatny kawałek świata. Co jednak, jeżeli na którymkolwiek z tych etapów natrafisz na kogoś, kto zburzy i całkowicie przewartościuje Twój porządek świata? Znajdzie wyrwę w tym, w co wierzysz i zmieni ją w coś śmiertelnie niebezpiecznego? Charyzmatyczni przywódcy. Narcystyczni psychopaci. Sadyści o zaburzonym postrzeganiu rzeczywistości. Uzdolnieni mówcy i diabelnie inteligentnie manipulatorzy. Jednostki, które zwiodły, omamiły i skrzywdziły, a nierzadko poprowadziły do bezsensownej śmierci osoby takie jak Ty. 



„Niejednokrotnie narcyzm przywódców sekt wykraczał poza ich własne zaangażowanie i stawał się śmiercionośną siłą, zdolną odrzucić rzeczywistość.”

CHARLES MANSON – RODZINA MANSONA
„Być może to niebezpieczna sprzeczność, ale najgroźniejszą bronią psychopaty jest właśnie fakt, że na co dzień ludzie lubią przebywać w jego towarzystwie.”

Daleko Ci było do normalnego dziecka. Już od najmłodszych lat popadałeś konflikty z prawem, w związku z czym połowę życia spędziłeś w zakładach poprawczych i więzieniach. Nie mając normalnych relacji z bliskimi, zaaranżowałeś własną rodzinkę – osób o psychopatycznych skłonnościach, będących na każde skinienie Twojego palca. To właśnie temu zapatrzonemu w Ciebie jak w obrazek gronu osób zleciłeś serię brutalnych zabójstw na znanych osobach, które wstrząsnęły całą Ameryką. Sam nie chciałeś brudzić sobie nimi rączek. Czy zbrodnie te otworzyły oczy Twoim fanom? Wręcz przeciwnie. Po dziś dzień masz grono wiernych wielbicielek…

ADOLFO DE JESUS CONSTANZO – NARKOSATANIŚCI
„Stworzył własną religię, w której takie okrucieństwo i zabójstwa były nie tylko dozwolone, ale stanowiły wręcz integralną część praktyki.”

Od małego otaczała Cię dziwna religia Twojej matki, a Ty przebywałeś wśród trucheł zwierząt i niezrozumiałych dla dziecka rytuałów. Pech chciał, że Twoja matka mianowała Cię wybrańcem, a za wychowanie odpowiadał człowiek, który naznaczył Twoją duszę mrokiem. Przelewałeś krew, za nic mając ludzkie życie – wszakże służyło Ci ono jedynie do składania rytualnych ofiar. Z wróżbity zmieniłeś się w mordercę, który szczególnie upodobał sobie obdzieranie nieposłusznych religijnych współbraci ze skóry czy odcinanie im różnych części ciała. Mianowałeś siebie kapłanem religii palo Mayombe, która zmieniła Cię w jedną z najbardziej ohydnych postaci sekciarskiej karty historii. Pomimo tego, znalazły się osoby, które towarzyszyły Ci w… obrzędach.

BHAGWAN SHREE RAJNESH
„To ustronie miało być ich ziemią obiecaną, a wszystkie ich wysiłki tworzyły fundamenty życia duchowego wspólnoty.”

W czasach, kiedy do głosu dochodziły dzieci kwiaty i wolna miłość, jako inteligentny profesor filozofii, dobrze wiedziałeś w jaki sposób zarobić. Umiałeś przemawiać, a wykładając swoje mądrości porywałeś tłumy kapitalistycznymi hasłami. Dodając do tego nietypowe oczyszczające sesje pełne niekontrolowanych tańców, zyskałeś rzesze wiernych fanów, którymi kochałeś się otaczać. Aby jednak przejść pełne oświecenie, musieli oni zrzec się wszelkiej własności. I tak oto już wkrótce ty miałeś 93 (sic!) Rollce Royce’y, a Twoi wierni poplecznicy budowali gołymi rękoma Waszą nawiedzoną siedzibę. Ba, w tej zamkniętej osadzie powstał nawet kompleks handlowy z kasynem! Wkrótce jednak przeholowałeś z narkotykami i zacząłeś wietrzyć teorie spiskowe. Fałszerstwa wyborcze, atak biologiczny, nękanie tych, którzy Was nie popierali… Nic dziwnego, że znaczna część sekty trafiła tam gdzie jej miejsce – do więzienia. 

JIM JONES – ŚWIĄTYNIA LUDU
„Niemal każdy z wyznawców zginął z własnej ręki lub – jak w przypadku trzystu niemowląt i dzieci poniżej roku życia – z rąk swoich rodziców.”

Od małego uważałeś się za postać wyjątkową. Inteligentny manipulator. Kłamca, który wychodził obronną ręką z każdej sytuacji i czarował kobiety. Głoszone przez Ciebie hasła przyciągnęły najbiedniejszych – byłeś mistrzem w wyszukiwaniu i wykorzystywaniu ludzkich słabości. Miałeś ich za nic. Wykorzystywałeś jedynie ich ciała i pieniądze. Ci jednak dalej ślepo za Tobą podążali, chcąc choć na chwilę ogrzać się w blasku Twej chorej chwały. Niczym owce na rzeź… Kiedy świat zewnętrzny dowiedział się, że w kręgu Twojej wspólnoty źle się dzieje, a Ty masz harem niewolnic seksualnych, poprowadziłeś wszystkich wyznawców na śmierć. W Jonestown ponad 900 osób odebrało sobie życie z Twojej woli. Ci, którzy postanowili się wycofać w ostatniej chwili… zostali do tego zmuszeni. Niemowlęta, dzieci, starcy…

ROCH THIERAULT – DZIECI Z MROWISKA
„Jedną z nich zamordował w trakcie makabrycznej operacji, a następnie zbezcześcił zwłoki kobiety.”

Nauczałeś o tym, że koniec świata jest już blisko i – o dziwo – znalazłeś spory posłuch. Już wkrótce Twoi poplecznicy tworzyli dla Was małą osadę, której byłeś królem. Od propagowania zdrowego trybu życia i zmiany siebie na lepsze do niesamowitego sadyzmu Twoja droga była jednak krótka. Uważałeś się za geniusza w każdej kwestii. Pozwoliłeś sobie spośród wyznawców wziąć kilka żon, które biłeś i zabijałeś na różne sposoby. Na jednej przeprowadziłeś operację, która doprowadziła do jej zgonu… Pozbawiałeś je kończyn. Mordowałeś Wasze niezliczone dzieci w wyrafinowany sposób. Matki wolały zabić je same, zamiast do Ciebie dopuścić. Stałeś się obrzydliwą kreaturą, o której świat bardzo chciałby zapomnieć. Co jednak zastanawia najbardziej, inni wyznawcy tylko biernie patrzyli, kiedy znęcałeś się nad najbliższymi. Nikt się nie odezwał. Nie zaprotestował. Sprawiedliwość Cię dopiero za murami więzienia.

DAVID KORESH – GAŁĄŹ DAWIDOWA
„Strzeżcie się żarliwych fanatyków podążających za charyzmatycznym przywódcą, który obiecuje rychły koniec.”

Najpierw zbudowałeś wokół siebie małą, ślepo zapatrzoną w siebie społeczność. Potem odseparowałeś ją całkowicie od świata i wszystkich innych. Tego jednak było Ci mało. Wyszkoliłeś ją niczym żołnierzy, którzy bronili Ciebie do upadłego gdy rząd Stanów Zjednoczonych w końcu zauważył, że dzieje się u Was źle i postanowił Ci przeszkodzić. Przez 51 (!!!) dni Wasza osada skutecznie odpierała ataki wyszkolonych agentów FBI. Małe oblężenie, które zaplanowałeś, wietrząc w świecie zewnętrznym spiski, grzeszność i podstępy, które przeszkodzą Wam w drodze do wiecznej chwały. Sprawiłeś, że Twoi ludzie z uśmiechem na ustach oddawali za Ciebie życie.

KEITH RANIERE – NXIVM
„Nie przyszło mi do głowy, że skoro ja wybrałabym Keitha, to Keith też wybrałby Keitha.”

Piramidy finansowe od zawsze cieszyły się zainteresowaniem inteligentnych i charyzmatycznych osób takich jak Ty. Można sprzedawać ludziom kosmetyki czy artykuły gospodarstwa domowego przez licznych pośredników i czerpać z tego niewyobrażalne korzyści. Ty jednak innowacyjnie poszedłeś o krok dalej i zacząłeś oferować… samodoskonalenie. Niebagatelnie drogie kursy o mętnych hasłach, które wabiły przede wszystkim bogate kobiety. Efekt pobierania nauk był zazwyczaj jeden – każda z kursantek kończyła w Twoim łóżku jako jedna z dziesiątek niewolnic seksualnych, czekających na każde Twoje skinienie, które to było coraz bardziej wymyślne i okrutne z biegiem czasu. Sprawdzając na jak wiele możesz sobie pozwolić, trafiłeś do więzienia z zaszczytnym wyrokiem 120 lat. Ciekawostka? Wyprałeś kobietom mózg na tyle skutecznie, że te dalej ślą do Ciebie miłosne listy…

CREDONIA MWERINDE – RUCH NA RZECZ PRZYWRÓCENIA 10 BOŻYCH PRZYKAZAŃ
„(…) wysyłając ich w kierunku kolektywnie wyobrażonej wizji Sądu Ostatecznego.”

Jedyna słynna przywódczyni sekty w ciele kobiety. Najkrwawsza. Najbardziej bezwzględna. Bestialska. Taka, która u schyłku kariery swojego zgromadzenia w Ugandzie własnymi rękoma zamordowała około 1450 wyznawców, z czego ponad 500 zamknęła w drewnianej „arce”, polała ją substancją łatwopalną i podpaliła. Co więcej, jako jedyna uniknęłaś jakiejkolwiek kary, po dokonaniu zbrodni na swoich poplecznikach, ukrywając się w dzikich, afrykańskich lasach… Tak, byłaś wyjątkowa. Odurzona swoją misją nie byłaś już tą od widzeń maryjnych, a czymś zupełnie innym – pozbawioną człowieczeństwa bestią.

MARSHALL APPLEWHITE – WROTA NIEBIOS
„Były to niepokorne istoty, które tęskniły za czymś, czego nie dawała im codzienność.”

Czasem wystarczy zderzenie malutkich cząsteczek, aby zmienić bieg historii. Ty trafiłeś na pielęgniarkę, która sprawiła, że zrealizowałeś coś, co wspólnie uznaliście za Tobie przeznaczone – zebrałeś grupę oddanych wybrańców, która razem z Tobą miała porzucić swoją ziemską powłokę i… przenieść się w wyższy, doskonały wymiar. W rzeczywistości poprowadziłeś 37 niewinnych osób do samobójczej śmierci. Choć może jednak latasz gdzieś teraz… w UFO?

„Jak widać we właściwie każdym z przypadków przedstawionych w tej książce, przywódcy wzniecali ogień, a ludzie w ich szponach w tragiczny sposób służyli za podpałkę.”

Tworząc „Sekty”, Max Cutler i Kevin Conley dokonali czegoś niesamowitego – zebrali mnóstwo informacji o każdej z najbardziej wyjątkowych sekt na świecie i stworzyli reportaż, który czyta się z wypiekami na twarzy, niczym najciekawszą kryminalną powieść. Historie, które pokrótce przedstawiłam Ci wyżej są jedynie niewielką zajawką tego, co możesz znaleźć za zwracającą uwagę niczym przywódca sekty okładką. Autorzy zadali sobie trud zbadania każdej osoby, która z różnych powodów postanowiła zebrać wśród siebie rzeszę nawiedzonych fanów w sposób bardzo szczegółowy – śledząc nie tylko całą ich działalność w stworzonych wspólnotach, ale również dzieciństwo i każdą z istotnych relacji prywatnych. W „Sektach” mnóstwo jest faktów, cytatów z mediów czy samych ugrupowań, które znalazły się w mniej lub bardziej publicznych wiadomościach. To niesamowicie solidna praca, wywołująca u czytelnika cały katalog emocji: zaciekawienie, ekscytację, ironiczny uśmiech, przerażenie oraz obrzydzenie. U mnie zabrakło tylko jednego uczucia – zrozumienia w jaki sposób myśląca istota może dać się zmanipulować do tak wielkiego stopnia, żeby pójść za swoim „panem” niczym owieczka na rzeź, godzić się na zadawanie krzywdy czy uczestniczyć w najohydniejszych zbrodniach. Autorzy na wiele malowniczych sposobów udowadniają jednak, że choć każdy przywódca sekty jest przecież najlepszy i najbardziej wyjątkowych – większość z nich łączy jedno: to wyrafinowani psychopaci o narcystycznej osobowości, karmiący się atencją i łaknący dla siebie… wszystkiego. Osoby, których należy się wystrzegać. Aby jednak móc to uczynić, trzeba wiedzieć kogo wypatrywać – a w tym lektura „Sekt” na pewno pomoże… choć mojej mrocznej duszy zagwarantowała również rozrywkę na iście mistrzowskim poziomie. 9/10

„Czy ci ludzie z nieprzeciętnymi umiejętnościami czarowania, kłamania, manipulowania, uwodzenia i fabrykowania alternatywnych rzeczywistości charakteryzowali się tak wyraźną złą wolą już od urodzenia, czy też okoliczności, w jakich dorastali, zmieniły ich w potwory? Czy mieli wybór? Jeśli nie odczuwali żalu z powodu swoich najgorszych decyzji, to co właściwie czuli?”

You May Also Like

0 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)