Pure Beauty Vibrant charm - recenzja i zawartość
Wrzesień zmierza ku końcowi, zatem najwyższa pora przedstawić Wam zawartość pudełka Pure Beauty, pełnego kosmetycznych dobroci. Edycja vibrant charm, bo tak została nazwana ta dedykowana wrześniowi, jak zawsze zachwyca przepiękną szatą graficzną. Co znalazło się w środku pudełka? Sprawdźmy!
Nie ma co ukrywać, zawartość po raz kolejny cieszy oczy!
Seboom - oczyszczające plastry kwiatki na niedoskonałości i wypryski
Tego produktu nie miałam do tej pory okazji przetestować, ale właśnie pojawił mi się pewien nieprzyjaciel na brodzie, zatem niebawem to uczynię. Jeśli plasterki będą tak dobre jak chusteczki do demakijażu tej marki, będę przeszczęśliwa. ;)
Schwarzkopf GlissKur Night Elixir
Mam nadzieję, że w jednej z kolejnych edycji Pure Beauty pojawi się pełnowymiarowe opakowanie tego produktu, bo jest kapitalny. Przepięknie pachnie, a po aplikacji na końce po myciu doskonale wygładza włosy, nabłyszcza je i zabezpiecza przed łamaniem. Must have każdej włosomaniaczki.
Urgo Dermoestetic - krem pod oczy
Uwielbiam próbki tej marki. Tym razem w pudełku znalazł się krem pod oczy, który znakomicie wygładza cienie i szybko się wchłania. Chętnie kupiłabym całe opakowanie.
Stars from the Stars - extreme lashes - tusz do rzęs
Mam obecnie otwarte aż 3 tusze do rzęs, zatem ten musi jeszcze poczekać na swoją kolej. Nie zmienia to faktu, że liczę na dobry produkt, bo markę znam i lubię.
Revers - podkład mineralny do twarzy
Niestety ten produkt zostałam zmuszona oddać przyjaciółce, ponieważ trafiony w boxie odcień był dla mnie zdecydowanie zbyt jasny. Obdarowana zdecydowanie go jednak sobie chwali. Nie pozostawia na twarzy sztucznej maski i ma bardzo dobrą trwałość.
Kokie - lip veneer
Jeden z moich zdecydowanych faworytów w tym pudełku! Trafił mi się przepiękny czerwony odcień tego nietypowego produktu - błyszczyka, który doskonale wypełnia i podkreśla usta, a przy tym jest trwalszy niż matowa szminka. Dodatkową zaletą jest fakt, że nie wysusza ust. Na pewno sprawdzę także inne odcienie.
OnlyBio - wcierka booster
Z tym produktem jako jedna z naczelnych fanek tej marki miałam już do czynienia, zatem zdążyłam go dobrze przetestować. Ma naturalny skład, cudownie pachnie i sprawia, że włosy rosną jak szalone. Więcej opowiem Wam o nim w osobnym poście. ;)
Aloesove - żel pod prysznic i szampon 2in1
Z zasady nie przepadam za produktami 2 w 1, bo działają niezadowalająco. Tym razem pozytywnie się zaskoczyłam. Żel pachnie naturalnym aloesem i doskonale myje skórę. Bardziej doceniłam jednak jego działanie jako szmaponu - oczyszcza skórę głowy delikatnie, a przy tym pozostawia ją przyjemnie świeżą. Nie puszy przy tym włosów jak niektóre humektantowe produkty.
Uriage Age Absolu - maska do twarzy na noc
Test najnowszej propozycji Uriage jeszcze przede mną, choć nadmienię, że produkt wydaje się obiecujący, a zgrabne opakowanie cieszy oko.
Soraya Plante - rozświetlająca baza pod makijaż
Odkąd pierwszy raz użyłam tej bazy, wręcz się w niej zakochałam! Ma piękne złote drobinki i szybko się wchłania, a nałożony na nią makijaż nie roluje się - a trzyma naprawdę długo. Dodatkowy plus za naturalny skład, który nie zapycha cery.
Bielenda Proffessional - krem do twarzy i pod oczy
Mam obecnie otwartych zdecydowanie za dużo kremów, zatem ten będzie jeszcze musiał chwilę poczekać na swoje pierwsze użycie. Plus jednak za wygodne opakowanie z pompką.
Miya Cosmetics - serum nawilżające
Uwielbiam produkty tej marki i jest to kolejny, który mnie nie zawiódł. Doskonale nawilża skórę, nie pozostawiając przy tym lepkiej warstwy i szybko się wchłania.
Bielenda - woda tonizująca
Jestem wielką fanką toników w spray'u, bo mają bardzo wygodną formę. Ten swoim zapachem i działaniem podbił moje serce od pierwszego użycia! Więcej opowiem Wam w osobnym poście.
Podsumowując, edycja Vibrant charm bardzo przypadła mi do gustu. Gdybym miała pokusić się o ocenę punktową, byłoby to 8/10. Mam nadzieję, że kolejna będzie równie udana.
xoxo
0 comments
Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)