Najmodniejsze kolory cieni na jesień 2017 - My Secret & Sensique
Cześć!
Jak zapewne przyuważyliście, ostatnimi czasy staram się rozwijać jednocześnie wszystkie kategorie. Pojawiają się posty z kategorii mody, literatury, pielęgnacji ciała i włosów, wprowadziłam także cykl lifestyle o postach dotyczących wystroju wnętrz i innych tematach zahaczających o felieton. Nazbierało mi się też jednak dużo pięknych nowości, które na co dzień z przyjemnością wykorzystuję w makijażu i to o nich właśnie chciałabym dziś odpowiedzieć. W pełni wkroczyła bowiem kalendarzowa jesień a wraz z nią przepiękne kolory cieni marek My Secret i Sensique, które znaleźć można w Drogeriach Natura. Jakie są najmodniejsze kolory cieni tej jesieni? Te zestawy w zupełności na to pytanie odpowiadają. Do mojej kolekcji dołączyły trzy najnowsze paletki My Secret natural beauty, dwa pojedyncze matowe cienie oraz dwa trio z serii Sensique creative eyeshadows, którą znam już ładnych parę lat. Jeśli chcecie zobaczyć najmodniejsze kolory cieni na jesień 2017 - zapraszam.
Wszystkie nowości zamknięte są w charakterystycznych już przeźroczystych plastikowych opakowaniach zamykanych na klik. Lubię takie rozwiązania, gdyż na sklepowej półce od razu widzę, z jakim kolorem mam do czynienia. Mimo, iż to trzy różne serie- kolory są bardzo pokrewne i świetnie się uzupełniają. Mając taki zestaw można stworzyć liczne makijażowe kombinacje- zarówno na dzień, jak i na wieczór.
Co zatem według My Secret i Sensique królować powinno na powiekach tej jesieni? Piękne metaliczne złota, rude pomarańcze, jasne beże, mocne brązy i chłodne fiolety. Poza bardzo jasnymi beżami i fioletami jest to dla mnie zestawienie idealne, bowiem takie kolory preferuję już od długiego czasu.
My Secret - matt eyeshadow
Nowe odcienie to bardzo mocno napigmentowany chłodny ciemny brąz 523 oraz brzoskwiniowo-rudy pomarańcz o nieco słabszej pigmentacji i numerze 522. Pojedynczy cień kosztuje 6,99.
Cienie bez wątpienia cechuje dobra wydajność- na dłoni widzicie kolory po aplikacji jednej warstwy pędzlem. Brąz nieco osypuje się podczas nakładania, jednak jeśli chodzi o ciemne kolory już do tego przywykłam. Na powiece utrzymują się już bez osypywania i zbierania w załamaniu powieki aż do demakijażu, z zaznaczeniem iż po kilku godzinach brąz odrobinę blaknie. Brąz gości u mnie bardzo często, jako że jest to jeden z moich podstawowych kolorówkowych must have, do brzoskwinki zaś dopiero się przekonuję, jednak świetnie komponuje się ona z moją ciepłą karnacją. W ogólnej ocenie 8/10 punktów.
Sensique - creative eyeshadows
Pierwsze z nowych trio Sensique o numerze 142 (chocolate dessert) to bardzo jasny kremowy, jasny chłodny brąz i ciemny chłodny brąz. Drugie zaś, noszące numer 141 (carmel cake) to bardzo jasny kremowy, bardzo jasny beżowy i ceglany rudy. Każdy z zestawów kosztuje 5,39 a więc dosłownie grosze.
Co do pigmentacji cieni, w przypadku najjaśniejszych i pośrednich odcieni nie jest ona najmocniejsza, więc dla wyrazistego koloru trzeba nałożyć ich odrobinę więcej. Tutaj spory plus- cienie nie osypują się ani na powiece ani podczas nakładania. Utrzymują się długo i nie zmieniają swojego odcienia. Oba zestawy wystarczą do wykonania samodzielnych lekkich makijaży dziennych, jednak uważam, iż ciekawsze połączenie daje ich mieszanka (np. jasnego beżu z rudym i ciemnym brązem), jako że lubię bardziej wyraziste makijaże. Myślę, iż jest to opcja dla osób lubujących się w dość delikatnych stylizacjach. Ode mnie 6,5/10.
I wreszcie trzy nowe paletki z serii, która towarzyszy mi w makijażu od niepamiętnych czasów- moja absolutna miłość bez której nie wyobrażam już sobie wykonania make-upu. Każdą z paletek dostaniemy w Naturze za 16,99.
My Secret natural beauty - Life on Mars
Zestaw najmodniejszych w tym sezonie metalicznych brokatowych odcieni - od dołu łososiowego złota, rudego złota i klasycznego lekko brązowego złota. Choć uważam, iż sama ta paletka nie umożliwia stworzenia całego makijażu oka, jest dla mnie świetnym uzupełnieniem na przykład matowych beżów czy brązów. Cienie lekko osypują się podczas nakładania, jednak na powiece tkwią już nieruchomo i pozostają niezmienne aż do usunięcia makijażu. Najjaśniejszy odcień napigmentowany jest średnio, natomiast dwa kolejne cechuje mocne krycie i wysokiej klasy połysk. Mój ulubiony odcień? Ostatni naturalnie. ;-) Ode mnie 9,5/10.
My Secret natural beauty - Cinnamon Rolls
Bez wątpienia to zestawienie najbardziej kojarzy mi się z barwami jesieni. Bardzo jasny kremowy, jasny chłodny rudy i ciemny mocny brąz to idealne połączenie na tą porę roku. Tutaj podobnie jak w powyższym przypadku lekkie osypywanie się podczas nakładania, jednak bardzo dobra trwałość już po ukończeniu makijażu. Niestety tutaj nie pochwalę pigmentacji środkowego odcienia- na dłoni widzicie jedną aplikację pędzlem, a żeby był wyrazisty potrzeba ich co najmniej trzy-cztery. Brąz za to urzekł mnie całkowicie, do jasnego odcienia także zastrzeżeń nie mam. Kolory jednak na jesień są idealne a brąz cudny, tak więc 8,5/10 będzie sprawiedliwą notą.
My Secret natural beauty - Violet Hills
Tutaj bardzo jasny chłodny róż, średni róż i średni chłodny fiolet. Ostatnia z nowych paletek niestety jest dla mnie najsłabsza. Jak widzicie, pigmentacja jest (delikatnie mówiąc) kiepska a kolory nie do końca mi odpowiadają. Gdyby ostatni fiolet był bardziej wyrazisty- byłabym w nim zakochana. Co do trwałości- nic się nie zmienia. Ode mnie 5,5/10, gdyż jednak dość sporo cienia trzeba nałożyć, aby uzyskać kolor z pudełka.
Podsumowując, najmodniejsze odcienie na jesień tego roku w większej części bardzo mi odpowiadają. Gdybym miała wybrać swoich ulubieńców, bez wątpienia wygrałaby paletka Natural Beauty Life on Mars, w ślad za nią poszłaby Cinnamon Rolls, honorowe trzecie miejsce przypadłoby pojedyńczemu brązowi 523.
Które cienie podobają się Wam najbardziej? Lubicie cienie tych marek? Jakie są Wasze ulubione jesienne kolory?
xoxo
56 comments
Bardzo dużo fajnych kolorów. Szczególnie podobają mi się odcienie z paletki Life on Mars - bardzo ładne brokaciki :D
OdpowiedzUsuńPaletkami jestem zachwycona :) Ale dopiero testy przede mną bo na razie jeszcze ogarniam się w nowej rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, bardzo ciężki wybór, w sumie to wszystkie są świetne, tylko zastanawiam się, czy te pomarańczo-brzoskwinie by mi pasowały :)
OdpowiedzUsuńJa przez cały wpis patrzyłam na te pędzelki na dole! Świetne są i super na zdjęciach wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńNie uzywam cieni, wiec nie skorzystam, ale kolorki sa swietne :)
OdpowiedzUsuńPiekne jesienne. Typowe jak na ta pore roku. Ja lubię ogólnie o każdej porze czy to lato czy zima brązu szarości ☺
OdpowiedzUsuńpodoba mi się paletka Life on Mars <3
OdpowiedzUsuńWszystkie cudowne.
OdpowiedzUsuńpalety natural beauty są prześliczne.
OdpowiedzUsuńJa jesienią i w sumie przez cały rok najczęściej sięgam po brązy :)
OdpowiedzUsuńCudne kolorki, też zaopatrzylam się w jesienne kolory tych dwóch marek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory tych cieni :) Najbardziej rzuciły mi się w oczy te z palety Life on Mars, takie typowo jesienne, idealne do codziennych makijażów :)
OdpowiedzUsuńSensuque to cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSporo ładnych kolorów <3
OdpowiedzUsuńpaletki my secret bardzo ładne, ale do natury mi po prostu nie po drodze, może to lepiej? ;)
OdpowiedzUsuńszkoda że te fiolety się lepiej nie spisują, bo wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńnie znam cieni tej marki ale podobają mi się kolory z cinnamon rolls.
OdpowiedzUsuńŁadne odcienie, myślę że są idealne na jesień :)
OdpowiedzUsuńJa gustuję w brązach. Paletka Cinnammon Rolls mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńPierwsze cienie jak najbardziej w moim guście. Piękne kolory!
OdpowiedzUsuńfantastyczne sa te paletki mam dwie i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy cieni tej firmy. Bardzo spodobał mi się My Secret natural beauty - Life on Mars. A promocje w rossmann tuz, tuż ^^
OdpowiedzUsuńKilka cieni naprawdę bardzo mi się podoba. Uwielbiam dostosowywać makijaż do konkretnej pory roku :)
OdpowiedzUsuńBardzo piekne odcienie. Podobają mi się
OdpowiedzUsuńKolory są rewelacyjne ! <3 Idealne na jesień
OdpowiedzUsuńMam jeden cień tej marki, ale nie używam za często :)
OdpowiedzUsuńTen ciemny brąz bardzo mi przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńOstatnie 3 paletki bardzo fajne kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńAh... nie wiemy o czym napisać :D Tyle tu perełek! Na jesień idealne kolory!
OdpowiedzUsuńMy Secret Natural Beauty - połączenie trzech metalicznych kolorów prezentuje się świetnie. Z tego, co zauważyłam, to metaliczny błysk króluje tej jesieni:) Ja bardzo lubię brązy na powiekach:) A metaliczny brąz to już tym bardziej mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńLubię cienie z My Secret, są niedrogie, a na ogół dobrej jakości do stosowania z bazą :) Niektóre propozycje wpadły mi w oko, ta paletka Natural Beauty Cinnamon Rolls w szczególności :)
OdpowiedzUsuńte cienie są bardzo mocno napigmentowane <3
OdpowiedzUsuńCinnamon Rolls te podobają mi się najbardziej :d
OdpowiedzUsuńKolorki piękne, ale ta pigmetacja nie taka zadawalająca :/ :( Marki nie znam ale ja ostatnio w cieniach to z marki makeup revolution korzystam :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńTak duży wybór, że każdy znajdzie coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne palety😉 szkoda że niektóre mają kiepską pigmentacje.
OdpowiedzUsuńMy Secret natural beauty - Cinnamon Rolls - to są moje ulubione kolorki, a przynajmniej takie odcienie bo takiej paletki nie posiadam ;) Brązy na mojej powiece widnieją całym rokiem, nie tylko jesienią :)
OdpowiedzUsuńPiękna paletka, a cienie są w zupełności w moich kolorkach :)
OdpowiedzUsuńObie minipaletki z sensique chętnie bym roztarła na powiekach. Brokatowa jest absolutnie nie dla mnie! Pozdrawiam1^^
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym je wszystkie <3
OdpowiedzUsuńPaleta cinnamon rolls jest boska, totalnie w moich odcieniach :D a przez swoim rozmiar wydaje się idealna do podróży :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCinnamon rolls najbardziej w moich kolorach. Takich odcieni używam na co dzień. Idealne polaczenia. Mimo slabszej pigmentacji srodkowego i tak bym kupila.
OdpowiedzUsuńPrześliczne nudziaki <3
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńYou have a nice blog!
Would you like to follow each other? (f4f) Please let me know on my blog with a comment! ;oD
Have a great day!
xoxo Jacqueline
www.hokis1981.com
A cieni jeszcze od tej firmy nie miałam ;( Ale kolory są ładne i w sumie pigmentacja tez nie najgorsza ;)
OdpowiedzUsuńTa przedostatnia paletka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTe pojedyncze cienie mają piękną pigmentacje i kolorki bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńNice.
OdpowiedzUsuńNajbardziej przypadła mi do gustu paletka cinnamon rolls :) Piękne jesienne kolorki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się prezentują cienie tej firmy więc muszę sobie kupić takie :)
OdpowiedzUsuńmoje kolory <3
OdpowiedzUsuńświetne kolory, idealne na jesień :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Przepięknie się prezentują te kolorki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJesienne kolory są piękne! Mi bardzo pasują do twarzy
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)