Pianka do mycia włosów Mikolo - Nova Kosmetyki
Witajcie, Kochani.
Aura dzisiaj niestety spacerom nie sprzyja (przeklęte deszczowe jesienne szarości!), toteż na dzisiaj przygotowałam dla Was dwie recenzje. W pierwszej opowiem Wam o dość rewolucyjnym jak dla mnie produkcie- delikatnej piance do mycia włosów Mikolo, która idealnie sprawdzi się także na włosach dzieci dzięki bogactwu naturalnych składników. ;-)
Skład prezentuje się naprawdę świetnie jak na produkt służący do mycia włosów- na początku zamiast SLS czyli Sodium Lauryl Sulfate oraz SLES czyli Sodium Laureth Sulfate (najmocniejsze detergenty) mamy Sodium Lauroyl Sarcosinate, czyli tak zwany acylosarkozynian, będący niczym innym jak substancją pianotwórczą, wykorzystywaną głównie w kosmetykach ekskluzywnych. Jest o wiele łagodniejszą substancją myjącą i łagodzi stosowanie szamponów z SLS czy SLES! Dalej pentylene glycol- humektant, glicerynę, mocznik, substancję zagęszczającą pochodzenia roślinnego olej kokosowy, olej z kiełków owsa, olej z pestek arbuza, substancja nawilżająca, witamine e, polisacharyd zwiększający lepkość. Powiem z ręką na sumieniu: najlepszy skład w produkcie do mycia włosów, jaki kiedykolwiek widziałam.
Moje odczucia są bardzo pozytywne. Pierwszy raz użyłam pianki po kilkugodzinnym przesiadywaniu z olejek arganowym na włosach. Byłam przekonana, że pianka i to w dodatku lekka (jak to określono) nie poradzi sobie z jego zmyciem- często testuję pod tym kątem szampony i bywa, że muszę umyć włosy dwukrotnie. Wycisnęłam więc chmurki, pomasowałam skórę głowy jak zawsze i bardzo delikatnie długość włosów (zazwyczaj tego nie robię i pozwalam umyć długość włosów pianie, ale po zapoznaniu się ze składem byłam pewna, że nic moim włosom nie grozi). Następnie, jak zawsze, położyłam na chwilę odżywkę. Byłam zdziwiona, kiedy po wyschnięciu na moich włosach nie było śladu oleju! Super. Dodatkowo włoski były lekkie, co świadczy o tym, że pianka dobrze oczyszcza nie tylko włosy, ale i skórę głowy. Myślę, że będzie idealnym produktem dla osób o włosach cienkich, przetłuszczających się, łamliwych, delikatnych, zniszczonych. I oczywiście dla dzieci, które na pewno będą odczuwały większy komfort przy masażu skóry głowy oraz włosów delikatną pianką, niż szamponem, który często ma zimną, żelową, nieprzyjemną dla maluchów konsystencję. ;-)
Piankę znajdziecie na stronie producenta Nova Kosmetyki: klik.
Co sądzicie o piance do włosów Mikolo? Może mieliście z nią styczność, lub też używaliście innej pianki do mycia włosów? Dajcie znać.
xoxo
7 comments
I ja pierwszy raz słyszę o piance do włosów. Ciekawa się wydaje :D
OdpowiedzUsuńPianka do mycia włosów i dla mnie jest sporym zaskoczeniem - nigdy o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńOo, pierwszy raz słyszę o piance do mycia włosów. A że mam na tym punkcie fioła, to tylkocz czekałąm, aż napiszesz, gdzie można kupić ;) Z pewnoscią wypróbuję!
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takiej piance ale skoro jest dobra dla ludzi, których włosy się łamią to muszę ją wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńTaka forma produktu jest dla mnie całkowitą nowością.
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam pianki do mycia włosów, zaciekawiłaś mnie :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o piance do mycia włosów,ale brzmi super i chyba się na nią skuszę :))
OdpowiedzUsuńhttp://beautybloganeta.blogspot.com/
Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)