Codzienna pielęgnacja twarzy
Witajcie, Kochani.
Dziś chciałabym Wam
opowiedzieć o swojej codziennej pielęgnacji twarzy,
dodatkowo zwracając uwagę na kilka istotnych kwestii, o których
warto pamiętać każdego dnia. Poza tym, zdradzę Wam kilka swoich
kosmetycznych perełek, dzięki którym między innymi cieszę
się promienną cerą. Chcecie się dowiedzieć więcej? Zapraszam!
Żródło: ofeminin.pl
- Dieta
Kampanie typu ,,wiem co
jem” popieram w stu procentach. Sądzę, iż nie odkryję Ameryki
pisząc, że wszystko, co spożywamy, ma wpływ na nasz wygląd- nie
tylko na wygląd naszej cery, ale i skóry, włosów czy
paznokci. Podstawowa zasada: dużo owoców, warzyw, co najmniej
dwa litry mineralnej wody dziennie i tylko te dobre tłuszcze.
- Demakijaż
Choćby nie wiem jak
zmęczona, nigdy nie kładę się spać w makijażu. Nie muszę chyba
mówić co się dzieje z wytuszowanymi rzęsami, które
przez całą noc ocierają się o poduszki czy kołdrę (zapewne
każda z nas widziała kiedyś rano misia pandę w lustrze ;-)).
Wyobraźmy więc sobie, iż podobne rzeczy dzieją się ze skórą
naszej twarzy, kiedy położymy się do łóżka w warstwach
bazy pod makijaż, podkładu, pudru, bronzera, rozświetlacza i nie
wiem czego jeszcze. Do demakijażu używam najczęściej mleczka
marki Ziaja, ponieważ jest to dla mnie najwygodniejsza opcja.
Niedawno zaczęłam również swoją przygodę z oczyszczaniem
twarzy metodą OCM, jednak o tym jeszcze pisać Wam nie będę,
ponieważ jestem w tym temacie jeszcze raczkująca.
- Tonik
Kiedyś, przyznać się
muszę, nie stosowałam toniku w ogóle. Od kiedy jednak
zaznajomiłam się z tym tematem, stan mojej cery wyraźnie się
poprawił. Pory skóry są widocznie zwężone, cera jest w stu
procentach oczyszczona, pory odblokowane – dzięki czemu wydziela
się mniej sebum, a pH przywrócone. Moim ulubieńcem jest
tutaj La Roche-Posay Effaclar, który dodatkowo działa mikrozłuszczająco.
- Peeling
Peeling skóry
twarzy stosuję raz w tygodniu w celu złuszczenia martwego naskórka-
nie robię tego częściej, ponieważ wówczas naskórek,
który dopiero odradza się na nowo mógłby zostać
uszkodzony, a cera podrażniona. Stosując peelingi regularnie widzę,
iż moja twarz jest dużo bardziej promienna. Obecnie jestem w fazie
testów peelingów enzymatycznych- o których na
pewno opowiem Wam więcej. Naprzemiennie używam tego marki La
Roche-Posay oraz Vis plantis ze śluzem ślimaka.
- Żadnego tarcia!
Chyba jednym z
najczęstszych błędów jest tarcie twarzy podczas demakijażu.
Podrażniamy skórę twarzy, sprawiamy, iż wypadają nam
rzęsy. Najlepszą opcją jest nasączenie wacika oraz przyłożenia
go na chwilę do powiek, potem do twarzy i delikatne przesuwanie go.
- Kosmetyki dopasowane do rodzaju cery
Wybierając kosmetyki do
twarzy, szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na ich
przeznaczenie- stosowanie przeciwzmarszczkowego kremu +50 dla osób
w wieku lat, przykładowo, 28 przyniesie raczej efekt odwrotny do
zamierzonego. Tonik o działaniu matującym nie przysłuży się
osobom o suchej cerze. Kosmetyki o silnych składnikach to natomiast
zabójstwo dla osób o cerze wrażliwej i skłonnej do
podrażnień. Nie jest to nic odkrywczego, a jednak nie zawsze zdarza
nam się pamiętać o tym podczas zakupów.
- Filtry UV
Przed każdą kąpielą
słoneczną należy pamiętać o tym, iż skóra naszej twarzy
jest dużo bardziej wrażliwa od tej na ciele- nie wystarczy tutaj
SPF15, który często zawarty jest w podkładach. Warto
posmarować twarz filtrem SPF50, żeby być pewnym, iż zapewniamy
jej dostatecznie skuteczną ochronę przed promieniami słonecznymi.
- Nawilżające kremy
Kremy o działaniu
nawilżającym potrzebne są każdemu rodzajowi cery. Osobiście
najwygodniej stosuje mi się te stosowane na całą noc (obecnie
naprzemiennie używam Vichy aqualia thermal spa na noc oraz
normalizująco-wygładzający Lirene). Cera będzie wyglądać na
zdrowszą, jeśli regularnie będziemy dostarczać jej nawilżających
składników. Dodatkowa wskazówka: nie ma tu miejsca
zasada, iż czym więcej, tym lepiej. Podczas jednej aplikacji
wystarczy nam jedna cienka, acz dokładnie rozprowadzona warstwa
kremu.
To tyle ode mnie- dajcie
znać co sądzicie na temat moich wskazówek. Chętnie też
poczytam Wasze!
xoxo
6 comments
Ten demakijaż to moje przekleństwo! Choćbym nie wiem jak była zmęczona, muszę go zmyć. A czasem naprawdę wolałabym zasnąć w nim ;). Zwłaszcza po jakimś weselu lub sylwestrze, gdy padam na twarz ;). Wiem, nie powinnam tego pisać :D.
OdpowiedzUsuńMam identyczne odczucia. Wiem, nie powinnam tak odpowiadać, zły przykład. :D Ale czasami te dwie minuty z wacikami naprawdę wolałabym zamienić na szybszy sen.
UsuńPrzyznam, że rzadko mam czas na kompleksową pielęgnację , ale żel do twarzy i krem to podstawa :)
OdpowiedzUsuńten post popieram w stu procentach, każda dziewczyna powinna go przeczytać, ponieważ to jest ważny temat, a ja mam bzika na punkcie pielęgnacji ;)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana na moim blogu do Liebseter Blog Award:
OdpowiedzUsuńhttp://lady-flower123.blogspot.com/2016/10/liebster-blog-award.html
Zapraszam do zabawy! :)
Tak nawilżnie i demakijaż dla mnie to podstawa pielęgnacji..ciekawy artykuł.Dziekuję..
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)