Ultrakojący krem-kompres do spierzchniętych dłoni Perfecta
Witajcie, Kochani.
Dziś chciałabym Wam przybliżyć nowość marki Perfecta, która zdecydowanie przyda się każdej kobiecie (i nie tylko!) obecną porą. Robi się coraz zimniej, wietrzniej, niedługo zapewne temperatura spadnie poniżej zera i delikatna skóra naszych dłoni dostaje w kość, a raczej w pory. Chyba każdy zna to uczucie suchej, ,,zgrabiałej", twardej i zwyczajnie nieprzyjemnej w dotyku skóry dłoni. Perfecta postanowiła pomóc nam w walce z tym problemem tworząc ultrakojący krem, będący również kompresem do spierzchniętych dłoni.
Osobiście nie jestem fanką kremów do rąk, choć wciąż jakichś próbuję. Wręcz ich nie cierpię i nigdy nie mam czasu nakremować łapek, chociaż dziennie wykonuję około dziesięciu-dwunastu zabiegów kosmetycznych typu demakijaż, nakładanie odżywek, kremu do ciała, twarzy, peelingu etc. Na dłonie zwyczajnie nie poświęcałam czasu z tego względu, że wszystkie kremy z jakimi się spotkałam wchłaniały się bardzo długo - albo i wcale a ja nie lubię bezczynnie siedzieć. A z tłustymi po kremie dłońmi nie mogę dotknąć szklanki, telefonu, komputera, ubrania... generalnie, nic zrobić. Nie zmienia to faktu, że powinnam używać kremu- raz, że nie noszę rękawiczek (nie lubię), dwa, że mam nawyk nieświadomego drapania wnętrza dłoni paznokciami i trzy, że dłonie są wizytówką kobiety.
Czy więc i nowość Perfecty mnie zawiodła? A może w końcu znalazłam krem do rąk, którego będę używać z przyjemnością?
Krem znajdziemy w niewielkim, zgrabnym opakowaniu o pojemności 50 ml. Spodobała mi się szata graficzna - złoto fajnie komponuje się z niebieskością oraz odrobiną czerwieni. Dobrze, że krem nie jest większy- jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się zużyć całej tubki. A tutaj widzę światełko w tunelu. Cena waha się od 8 do ok. 10 zł, więc jest bardzo przystępna.
Konsystencja, co bardzo mnie zaskoczyło, nie jest ciężka i tłusta jak to zazwyczaj bywa, tylko kremowa i całkiem lekka. Zapach delikatny, lekko mydlano-jogurtowy.
Z tyłu znajdziemy najważniejsze informacje - na temat jego właściwości, sposobu stosowania oraz najważniejszych składników. Świetnie, że producent nie zarzuca nas tysiącem zdań tylko nadmienia to, co najważniejsze.
Skład jest dość typowy jak na krem do rąk. Spory plus jak dla mnie za mocznik który uwielbiam za wspaniałe działanie nawilżające na przykład w szamponach czy odżywkach do włosów. Mamy także glicerynę i parafinę, które w tym przypadku świetnie zabezpieczają dłonie przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, emolienty, silikon, masło shea, kwas hialuronowy. Zapach dopiero na ostatnim miejscu, dobrze. Żadnych szkodliwych dla skóry składników.
Do produktu podeszłam z dystansem, ale w końcu znalazłam chwilę na nakremowanie dłoni- podczas oglądania filmu, kiedy nie musiałam akurat zrobić niczego innego. Naniosłam kremu dokładnie odrobinę na wierzch jednej i drugiej dłoni (kreseczki) i rozsmarowywałam krem dłonią o dłoń przez dwie-trzy minuty. Nie poczułam przy tym żadnego uczucia lepkości, czy tłustości dłoni, którego wprost nienawidzę. Ku mojemu zdziwieniu po około pięciu minutach krem prawie całkowicie się wchłonął i mogłam spokojnie pisać na klawiaturze, czy założyć sweterek. Skóra dłoni była miła w dotyku, przyjemnie nawilżona i bardziej miękka, co jest dla mnie fajną odmianą. Niestety moje dłonie są dość suche przez problemy opisane na początku recenzji. Myślę, że gdybym nakładała ów krem codziennie lub nawet kilka razy dziennie problem zniknąłby całkowicie. Niestety- regularność, jeśli chodzi o stosowanie kremów do dłoni to coś, czego zdecydowanie muszę się nauczyć. Będę się starać- dzięki marce Perfecta w końcu znalazłam krem, który mogę nakładać z przyjemnością a nie ze skrzywioną miną.
Myślę, że każdej osobie która lubi dobre kremy do rąk lub też cierpi na problem suchych, popękanych, twardych dłoni ów produkt przypadnie do gustu.
Dajcie znać jaki jest Wasz ulubiony krem do rąk!
xoxo
20 comments
Fajnie, że zadziałał, ja lubię kremować dłonie :) Mój ulubiony to glicerynowy z Avon, aktualnie mam dużą butlę z pompką z Indygo i też go bardzo lubię, szybko się wchłania i czadowo pachnie.
OdpowiedzUsuńBardzo dawno nie miałam nic z Perfecty, ale mam spory zapas kremów póki co.
OdpowiedzUsuńPotrzebuje dobrego kremu do rąk :) ten tez bedzie dla mnie :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńLubie ich kremy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wrzuciłaś zdjęcia składu wg INCI.
OdpowiedzUsuńZawsze dodaję. Niestety na opakowaniu był tylko ten.
UsuńFajnie, że szybko sie wchłania i nie ma uczucia kleistości :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki <3
Nie używam kremów do rąk, ale zapamiętam ten na przyszłość :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG :)
Ja też zawsze nie mam czasu na kremowanie rąk,dopiero gdy mam już je wysuszone na wiór to biorę się za kremowanie haha.
OdpowiedzUsuńZ Perfecty nie mam nic ten kremik mnie zaciekawił ;)
http://beautybloganeta.blogspot.com/
Chyba nie zwróciłabym uwagi na ten krem, a może warto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńHello dear,
OdpowiedzUsuńI'm following back! #1273
Hugs,
LIANA LAURIE
Nie widziałam go, chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńJa mam odwieczny problem ze skórą dłoni. Jestem ciekawa jak sprawdziłby się u mnie, bo nie miałam okazji go używać :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :) Miałam z tej serii inny krem i baaaardzo go lubiłam, ten muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój ulubiony krem i raczej z niego nie zrezygnuje. :p
OdpowiedzUsuńJakbyś miała czas to zapraszam do mnie na konkurs! 🙂
Tu kliknij :)
można rzec, małe cudeńko :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Ja ulubionego kremu do rąk raczej nie mam, akurat używam takiego w dużej tubie z Cztery Pory Roku i jest ok. U mnie krem do rąk to obowiązkowy element rytuału przed snem. :) Jak zapomnę kilka razy go nałożyć, wysuszenie i swędzenie gotowe.
OdpowiedzUsuńLubię produkty do dłoni i stóp z mocznikiem :)
OdpowiedzUsuńObserwuję !
Ulalala ! Muszę go koniecznie kupić w PL dla mojego Małża!
OdpowiedzUsuńLubię kremy, które się szybko wchłaniają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)