Stars from the Stars - Galaxy Magnolia - recenzja

by - 16:11:00

Większość dziewczynek przepada za kolorem różowym i wszystkim tym, co się błyszczy. Nie będę ukrywała, że pomimo obecnej oryginalności na wielu płaszczyznach, jako mała królewna zdecydowanie od nich nie odstawałam. Jeżeli coś było różowe, odbijało światło - i jeszcze przy tym pięknie pachniało, przepadałam, absolutnie tym zafascynowana. 

Zdradzę Ci mały wstydliwy sekret - choć dziś w mojej garderobie króluje czerń, dalej folguję sobie, wyrażając zamiłowanie do takich rzeczy... kosmetycznie. Stąd właśnie poniższy post, przedstawiający Ci pierwszego z moich ulubieńców boxa Pure Beauty marki Stars from the Stars. Poznaj galaktyczny żel do mycia ciała z drobinkami, który skradł moje serce. 

Żel do mycia ciała, który skradł moje serce, zamknięty jest w wygodnej tubie z odkręcaną pompką - wszystko ciała bez zarzutu, co uważam za duży plus, bo tego rodzaju mechanizmy wielokrotnie w moim przypadku okazały się wadliwe. 

Produkt można dorwać w bardzo dobrej cenie w niemalże każdej popularnej sieci drogerii oraz na stronie producenta - czyli mamy już dwie zalety. 

Przejdźmy jednak do tych najważniejszych. Żel doskonale się pieni, dzięki czemu jest bardzo wydajny. Już cztery pompki wystarczają na dokładne umycie całego ciała. Produkt nijak nie wysusza skóry - mam nawet wrażenie, że lekko ją pielęgnuje. Jego zapach to absolutna bajka - myślę, że mógłby posłużyć za inspirację dla powstania perfum. Cieszy mnie fakt, że pozostaje na skórze na dłużej. No i te drobinki... Są po prostu urocze, co tu dużo ukrywać. Z niewiadomej przyczyny, kąpiel z tym żelem budzi mój uśmiech - jest po prostu przyjemna. 

Może, ale tylko może, dlatego, że dzięki niej znowu czuję się trochę jak księżniczka - ale nikomu nie mówcie. :-)
xoxo 

You May Also Like

0 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)