Zdecydowanie nie skłamię, jeśli napiszę, że jestem absolutnie uzależniona od palenia świec. Największą miłością darzę te o intensywnych zapachach, emanujących na całe mieszkanie. Świeczki bardzo często towarzyszą mi również jako dodatki podczas fotografowania książek oraz kosmetyków. Mogę więc z czystym sumieniem stwierdzić, że to u mnie element sine qua non. ;)

Jakie świece kupuję najczęściej? Dawniej niejednokrotnie wybierałam te najtańsze, jako że znikają mi one w ilości hurtowej, jednak po czasie uznałam to za całkowicie nieopłacalne - z tej prostej przyczyny, że palą się one niesamowicie nierówno, osadzają na ściankach, a raz zgaszony knot najczęściej nie chce się odpalić ponownie. Obecnie moje ulubione świece to zdecydowanie te wykonane z naturalnego wosku pszczelego - dokładnie takie, które chciałabym Wam przedstawić w poniższym wpisie. Te ciekawe propozycje możecie dostać na stronie Pasieka Rodzinna, zajmującej się nie tylko sprzedażą naturalnych miodów, ale od niedawna także świec.

Przeglądając asortyment Pasieki Rodzinnej, zdecydowałam się na kilka produktów, które postanowiłam przetestować. Do mojej kolekcji dołączyły trzy pięknie wykonane świece zwijane z wosku pszczelego, dwie świece zapachowe w słoiczkach (świerk i wanilia) oraz świeca dekoracyjna w czarnym macie o naturalnym zapachu. 

Zanim przybliżę Wam zalety palenia i wybierania świec wykonanych z naturalnego wosku pszczelego, opowiem Wam co nieco o sprawdzonych przeze mnie wariantach. 

Zwijane świece z wosku pszczelego są wykonane absolutnie pięknie! Ich dokładnie dopracowany wygląd naprawdę cieszy oko. Są świetnym dodatkiem do zdjęć, mają knot, który łatwo odpalić i palą się naprawdę długo - a przy tym równomiernie. 

Świeca dekoracyjna również nie sprawiła mi żadnych trudności przy odpalaniu. Wosk topi się równo, nie pozostawiając zmarnowanego materiału na ściankach, dzięki czemu szkło po świecy można ponownie wykorzystać. 

Świece zapachowe pachną zaś naprawdę intensywnie! Zapach wanilii okazał się słodki, jednak nieprzytłaczający - delikatny i cieszący powonienie. Świerk natomiast był bardziej intensywny - nie pachniał jednak sztucznie, a prawdziwym lasem. Także i w tym przypadku nie mogę narzekać na gaśnięcie czy nierówne spalanie się.

Na poniższych zdjęciach możecie obejrzeć świece dokładniej. Ja zaś mogę zdecydowanie Wam je polecić!

Świece z wosku pszczelego poprawiają jakość powietrza w pomieszczeniu. Podczas palenia eliminują zanieczyszczenia, nieprzyjemne zapachy i nadmiar jonów dodatnich, wypełniając wnętrze naturalnym aromatem miodu i propolisu. W ten sposób ułatwiają oddychanie, łagodzą migreny i pozytywnie wpływają na samopoczucie. Ich wyjątkową zaletą jest spalanie bez dymu, dzięki czemu nie pozostawiają dwutlenku węgla w pomieszczeniu i sadzy na powierzchniach. Ponadto świece z wosku pszczelego wystarczają na zdecydowane dłużej niż świece parafinowe czy sojowe.

xoxo