Projekt denko - sierpień 2017

by - 19:49:00

Cześć, Kochani.

Wrzesień powitał nas okrutnie szarą, chłodną i deszczową aurą... Mam nadzieję, iż doczekamy się złotej polskiej jesieni, gdyż taka pogoda chyba nawet największego optymistę jest w stanie doprowadzić do depresji. Tymczasem pędzę do Was postem z mojej ulubionej serii projekt denko. Ze zużyć w sierpniu jestem baaardzo zadowolona. Nie udało mi się zużyć tylko jednej rzeczy, którą sobie zaplanowałam, zaś moją ofiarą padło 36 pełnowymiarowych produktów, 4 miniaturki oraz 11 próbek, czyli łącznie 51 rzeczy! ;-) Z czego tym razem jestem zadowolona, co zaś mnie zawiodło?


1. Szampon Anthyllis - bardzo dobrze sprawdzał się do oczyszczania włosów- aż skrzypiały! Niestety w związku z tym bez odżywki ani rusz, ale i tak używam jej po każdym myciu. Lekko unosił włosy u nasady i miał piękny, anyżkowy zapach. Kupię ponownie.

2. Płatki do demakijażu Cleanic (niestety zapomniałam zrobić fotki) - moje ulubione. Kupię ponownie.

3. Balsam z henną Venita w kolorze brązu (także nie mam niestety zdjęcia) - bubel. Zapach co prawda ładny, jednak z brązem kolor ów ma niewiele wspólnego- wyszedł raczej ciemny rudy. Kolor utrzymał się jakieś 4 mycia. Nie kupię ponownie.


4. Peeling żurawinowy Lirene pokochałam od pierwszego użycia. Cudowny zapach, przyjemne do masażu drobinki i niesamowicie gładkie ciało po. Pełna recenzja - klik. Kupię ponownie.


5. Ów krem rozjaśniający dostępny był jeszcze za czasów prl. Kupiłam go z czystej ciekawości za niecałe 5 zł- o dziwo ani nie śmierdzi ani nie pali włosów. Efekt rozjaśnienia bardzo delikatny, dobry do kąpieli rozjaśniających. Nie wiem, czy kupię ponownie.


6. Pianka do mycia włosów Mikolo bardzo podobała mi się na początku użytkowania. Pomimo lekkiego składu i takiej też konsystencji dobrze radziła sobie zamiast szamponu. Niestety ostatnio musiałam po niej myć włosy jeszcze zwykłym szamponem, bowiem czułam, że włosy nie są dobrze oczyszczone. Ano i po mniej więcej zużytej połowie zepsuła mi się pompka. Pełna recenzja - klik. Nie kupię ponownie.


7. Farbę Garnier color naturals 5n polecam z całego serduszka. Wyszedł piękny, ciemny brąz - nie zaś czarny, jak to jest w przypadku większości drogeryjnych farb w odcieniach brązu. Kupię ponownie.


8. Olejek arganowy Herbal Care bardzo dobrze sprawdził się do olejowania włosów, pomimo tego, że był średnio wydajny- u mnie zszedł po dwóch użyciach. Moje włosy bardzo lubią jednak ten olej. Raczej kupię ponownie.


9. Szampon Elseve magiczna moc glinki był dla mnie dużą zagadką. Bardzo bałam się, iż glinka wysuszy moje włosy lub też, że nie będę mogła ich rozczesać. Nic takiego jednak nie miało miejsca a włosy były lekkie i uniesione od nasady. Czy włosy faktycznie pozostają świeże do 48h? Nie wiem, myję włosy codziennie. Kupię ponownie.


10. Ampułki do włosów ze skrzypem polnym Herbal Care to produkt, który ciężko mi ocenić. 5 sztuk znajdujących się w opakowaniu nie miało szans spowodować wzrostu nowych włosków, czy też zahamować ich wypadania. Informacje na opakowaniu są jednak bujdą- jak wcierka może odżywić i polepszyć stan włosów, które już urosły? Nie kupię ponownie.


11. Płyn do płukania ust Colgate cool mint, czyli stały punkt mojego programu. Uwielbiam efekt odświeżenia, jaki daje. Kupię ponownie.


12, 13. 7th Heaven - maska do stóp i maska do dłoni to dwa moje najnowsze odkrycia. Zużyłam je raptem wczoraj, recenzja zaś dopiero się pojawi, jednak już muszę powiedzieć, iż zdecydowanie kupię ponownie.


14. Odżywka Insight anti-frizz to jedna z najlepszych odżywek, z jakimi miałam styczność. Włosy po niej bezproblemowo się rozczesują, są porządnie wygładzone a nawet i końce wyglądają lepiej. Dodatkowy plus za piękny połysk. Kupię ponownie.


15. Żel do mycia twarzy Dermedic normacne do oczyszczania buźki spisywał się bardzo dobrze. Lekko się pienił, pozostawiając twarz czystą i pachnącą. Dobrze też, iż miał pompkę, lubię tę formę opakowania. Kupię ponownie.


16. Odżywka Equilibra z aloesem to także jedno z moich pozytywnych odkryć. Moje kudełki w ogóle uwielbiają aloes, właśnie w formie maski lub odżywki. Włosy lejące, błyszczące i przyjemne w dotyku. Pełna recenzja- klik. Kupię ponownie. 


17. Płyn micelarny Natura Care zużywało mi się baaardzo długo z racji ogromnej pojemności. Dobrze radził sobie z usuwaniem wszelkiego makijażu poza tuszem do rzęs- tu niestety trzeba było trochę potrzeć- niekiedy więc wypadła mi jakaś rzęsa, a resztki tuszu i tak pozostały. Pełna recenzja - klikNie kupię ponownie.


18. Odżywka do włosów Swiss Image elder flower sprawdziła się u mnie nieco gorzej, niż różowa wersja profesjonalna z olejem winogronowym. Poza efektem łatwego rozczesania włosów nie zauważyłam innych korzyści. Nie wiem, czy kupię ponownie.


19. Brązujący balsam pod prysznic Lirene niestety nie przyniósł mi efektu opalenizny. Może dlatego, iż powinnam wybrać wariant do ciemnej karnacji. Jako żel pod prysznic sprawdził się jednak bardzo dobrze, a i przyjemnie pachniał, nie jak większość samoopalaczy. Nie kupię ponownie.


20. Odżywka do włosów z granatem marki Cosnature co prawda nie przyniosła obiecanej objętości, jednak bardzo dobrze działała na moje włosy pozwalając bez problemu je rozczesać a dodatkowo gwarantując dobre wygładzenie. Pełna recenzja- klik. Raczej kupię ponownie.


21. Kwas hialuronowy 1% to jeden z wielu dodatków, jakimi ulepszam maski do włosów. Kupię ponownie. 


22. Eliksir do rąk Eco u także zużyłam jako dodatek do masek. Sprawdził się świetnie, zresztą nic dziwnego, zważywszy na skład. Do rąk go nie stosowałam- nie lubię uczucia tłustych rąk, czy długiego oczekiwania na wchłonięcie się specyfiku. Nie kupię ponownie.


23. Olej z moreli moje kłaczki oceniają pozytywnie- jednak nie jest to spora wskazówka, ponieważ moje włosy lubią praktycznie wszystkie oleje. Kupię ponownie. 


24. Szampon Itely Aquarely Pro Colorist to dobry wybór, jeśli chodzi o zakwaszenie i domknięcie łusek włosów po koloryzacji. Plus za piękny zapach. Niestety konsystencja jest żelowa i mocno gęsta, przez co aby spienić go na włosach, trzeba jeszcze polać go wodą. Oczekiwałam lepszej formy. Nie kupię ponownie.


25. Żel do mycia twarzy i ciała Atopis to zdecydowanie koszmarek, jeśli o mnie chodzi. Wodnista konsystencja, okropny zapach... Pełna recenzja- klik. Zdecydowanie nie kupię ponownie.


26. Mleczko migdałowe to także jeden z moich dodatków tuningujących maski do włosów. Cóż, jeden z ulubionych. Kupię ponownie.


27. Olej palmowy to zdecydowanie zły wybór, jeśli chodzi o nałożenie go na włosy. Cała wanna zabarwiona na mocno pomarańczowy kolor, włosy tak tłuste i oblepione, że myłam je chyba pięć razy... Zdecydowanie nie kupię ponownie.


28. I kolejny ulepszacz do masek do włosów - tym razem kompleks silikonowy, który dobrze wpływa przede wszystkim na ochronę końcówek przed zniszczeniami. Kupię ponownie.


29. Olej ze słodkich migdałów również bardzo dobrze się u mnie sprawdził. Kupię ponownie.


30. Miniaturka wygładzacza zmarszczek Vichy nie sprawdziła się u mnie fajnie. Bardzo długo się wchłania i zostawia tłustą warstwę. Jestem na nie.
31. Miniaturka kremu do kąpieli Dr Hauschka sprawdziła się u mnie średnio. Ciężko było ją rozprowadzić a potem zmyć. Jestem na nie.
32. Cytrynowy olejek do kąpieli tej samej firmy był za to bardzo przyjemny. Ciało przyjemnie wygładzone i ten zapaaaach. Jestem na tak.
33. W miniaturce kremu do rąk po prostu się zakochałam. Cudowny, propolisowy zapach, idealnie gładkie dłonie i szybka wchłanialność. Jestem na tak.


34. Żel aloesowy STH służył mi jako nawilżacz włosów pod olej. Niestety starczył mi zaledwie na trzy użycia... Nie zauważyłam też jakiegoś cudownego działania. Czegoś mu brak. Nie kupię ponownie.


35. Rozjaśniacz Syoss 9 levels to diabeł wcielony. Dawno nie widziałam tak mocnego rozjaśniacza. Nałożyłam go na chwilę z szamponem celem zrobienia kąpieli rozjaśniającej. Efekt? Po dziesięciu minutach moje włosy od odrostu zaczęły się robić białe. Szybko musiałam je przyciemnić. Bez wątpienia mógłby spalić włosy. Nie kupię ponownie.


36. Szampon Fortesse pomimo obietnic producenta nijak nie wpłynął na porost moich włosów. A szkoda, cena była obiecująca (129 zł!). Na wypadanie włosów także nie miał wpływu. Jedyne co mogę o nim powiedzieć to to, że nawet szampon oczyszczający przed keratynowym prostowaniem mniej oczyszcza. Po tym szamponie miałam włosy jak wióry. Dobry rypacz raz na jakiś czas. I przymusowa maska po użyciu! Nie kupię ponownie.


37. I kolejny płyn do płukania ust Colgate plax, tym razem w mocniejszej wersji ice splash. Osobiście wolę delikatniejszą cool mint. Kupię ponownie.


39. Solankowy płyn do kąpieli pomarańcza i mango firmy Iwoniczanka był bardzooo przyjemny w użytkowaniu. Powodował mnóstwo piany i bąbelków we wannie, a do tego cudownie pachniał. Kupię ponownie.


40. Szampon Insight daily use urzekł mnie żelkowym zapachem i dobrym oczyszczeniem włosów i skóry głowy. Moim zdaniem to jednak nie jest opcja na co dzień. Pełna recenzja - klik. Kupię ponownie.


41, 42. Próbki oleju Sesa starczyły mi zaledwie na pokrycie końcówek, ale miałam kiedyś pełnowymiarową wersję, którą kochałam za zapach i niesamowite nabłyszczenie włosów. Jestem na tak.


43, 44. Próbki balsamu Yope fig tree przypadły mi do gustu. Balsam bardzo szybko się wchłonął, pozostawiając skórę przyjemnie wygładzoną a nawet i lekko ujędrnioną! Plus także za zapach. Jestem na tak.


45, 46, 47. Próbki kremów do twarzy ONmacabim to czysta przyjemność dla twarzy. Piękne, cytruskowe zapachy a buźka miła w dotyku już kilka sekund po wchłonięciu, bowiem każdy wariant wchłania się praktycznie natychmiast. Jestem na tak.


48. Próbkę kremu do dzieci Sylveco zużyłam na twarz. Szybko się wchłania, jednak mógłby przyjemniej pachnieć. Neutral.
49. Próbka kremu Revitacell, która niestety robi niewiele poza tym, że pozostawia twarz tłustą. Jestem na nie.


50. Próbka kremu Vis Plantis avena vital care to opcja przyjemna. Szybko się wchłania i pozostawia miłą w dotyku twarz. Jestem na tak.
51. Plasterek oczyszczający na nos Multi Biomask to coś, co absolutnie uwielbiam. Pełna recenzja - klik. Jestem na tak. 

Co sądzicie o moim denku? Znacie któreś z tych produktów? Jak Wasze sierpniowe zużycia?
xoxo

You May Also Like

22 comments

  1. Pweling zurawinowy lirene. Nie mialam ale chce go!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, ale denko :) Ja nie pisze tych postów, bo nie mam to cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Calkiem sporo, niektore rzeczy znam, ale innych nie i wiem czego unikac ;D pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aale Ci zeszlo. Ja mam jakos sentyment do kilku rzeczy dlugooooo. Nie lubie, jak mi sie szybko produkty koncza, a zazwyczaj jest to blyskawicznie i nie zwracam na to uwagi :) sama nie wiem co by mi przypasowalo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten żurawinowy peeling z Lirene mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle ciekawych produktów tam się znajduje, że jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Spore te twoje denko :) Ja także uwielbiam płatki z Cleanic :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieźle. Znam Swiss Image, ale używam sporadycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mega, giga denko! Nie znam żadnego z tych produktów, ale kusi mnie peeling żurawinowy Lirene. Ostatnio bardzo lubuję się w tych kosmetykach ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem w szoku, że aż tak dużo kosmetyków potrafisz zużyć w miesiąc. Masę czasu musisz poświęcać na pielęgnację.

    OdpowiedzUsuń
  11. spore to denko :D ja atopis bardzo lubię, mi pomaga na AZS.

    OdpowiedzUsuń
  12. Prawie większość Twojego denka to dla mnie nowe marki jak i kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale Ci się tego uzbierało :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odżywka nr 14. Koniecznie muszę kupić. Może w końcu coś okiełzna moje niesforne włosy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niesamowicie dużo tych kosmetyków :) wielu z tych kosmetyków nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale sporo tych denek:) JA tez bardzo lubię płatki kosmetyczne i również lubię te płukanki do ust:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też zużyłam w sierpniu ten płyn micelarny od Natura Care. Bardzo byłam z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Taka ilość w jeden miesiąc to rzeczywiście szacun :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejciu jak dużo tego wszystkiego. Naprawdę można oszaleć od tak8ej ilości

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj jak zawsze multum super rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)