W najnowszej, urodzinowej edycji boxa Pure Beauty, wśród wielu nowych perełek kosmetycznych, znalazłam również coś, co zachwyci każdą włosomaniaczkę - galaretkę do laminacji włosów marki Stars from the Stars, czyli siostrzanej firmy mojego ulubionego producenta kosmetyków do włosów Only Bio. Produkt polubiłam już od pierwszego użycia w tak dużym stopniu, że zdecydowałam się na stworzenie o nim osobnego wpisu. Dlaczego? Przekonajmy się!

Zanim przejdziemy do przedstawienia produktu, przytoczmy sobie wyjaśnienie definicji laminowania włosów. W wersji domowej, tymczasową laminację włosów możemy przeprowadzić przy użyciu najzwyklejszej spożywczej żelatyny lub bezbarwnej galaretki, wody oraz ulubionej maski do włosów. Efekt zabiegu będzie utrzymywał się na włosach od jednego do kilku myć. Jeśli zdecydujemy się na laminowanie włosów u fryzjera przy pomocy profesjonalnego preparatu, może się on utrzymywać nawet i kilka miesięcy. Tutaj jednak warto uważać, nie każde włosy są na tyle odporne, aby przez uszczerbku przeżyć laminację!

Właśnie. To zdecydowanie istotne pytanie. Po przeprowadzeniu laminowania w domu lub u fryzjera, włosy będą widocznie wygładzone i proste (zazwyczaj całkowicie, jeśli masz mocny skręt - dalej będą się falować). Oprócz tego, nabiorą zdrowego blasku, nie będą się plątać i zaczną przypominać tak zwaną taflę. 

Same zalety, prawda? Zgadzam się z tym, choć przygotowanie domowej mikstury do laminacji jest nieco czaso i pracochłonne. I tu z pomocą przychodzi właśnie innowacyjny produkt od Stars from the Stars, czyli nasza galaretka do laminacji, która zamknięta jest w klasycznym słoiczku. Sam produkt ma nieco galaretkowatą konsystencję, skręcającą jednak w stronę kremowej, przepięknie pachnie i w dodatku ma urocze, błyszczące drobinki!

Pora na najważniejsze, czyli efekty po zabiegu. Poza pięknie pachnącymi pasmami, zyskujemy idealną gładkość, łatwość rozczesywania i widoczne wygładzenie, uwypuklające naturalny blask we włosach. Choć efekt ten trwa tylko do kolejnego mycia, jest zdecydowanie imponujący. 

PS Warto nadmienić, że zabieg laminacji jest mocno proteinowy - z tego powodu nie należy go przeprowadzać częściej niż raz na 7-10 dni, aby uniknąć przeproteinowania włosów!

Ze swojej strony zdecydowanie polecam. 

xoxo