Jennifer Lynn Barnes - The Naturals - Więzy krwi - recenzja
Zakończenia serii książek zawsze są wyczekiwane przez czytelników. Przynoszą spodziewane domknięcie wszystkich wątków, splątują w logicznych wyjaśnieniach luźne nici fabuły i wyjaśniają całe jej tło, dopełniając obrazu. Najczęściej uśmiechają, zostawiając pozytywny akcent - choć niekiedy... są otwarte i jedyne, z czym czytający zostaje, to mnóstwo domysłów, pozostawiających pole do popisu dla niczym nieograniczonej wyobraźni. Zamykając słusznie wysoko oceniany cykl “The Naturals”, Jennifer Lynn Barnes zdecydowała się na pierwszą opcję. Nareszcie każda z nurtujących kwestii zyskała głębszy sens, jeszcze bardziej unaoczniając fakt, iż Autorka ma godny podziwu talent do kreowania złożonych młodzieżowych historii kryminalnych z elementem nadnaturalności.
“Więzy krwi” liczą sobie aż 488 stron, jednak nie tylko one wpływają na tę imponującą liczbę. W książce znajduje się bowiem obszerny, ponad stustronicowy bonus “Dwanaście”, przedstawiający wydarzenia z udziałem głównych bohaterów, z którymi zdążyłam się już zżyć, rozgrywające się sześć lat później. Kapitany pomysł! Dzięki temu można jeszcze przez chwilę potowarzyszyć grupie obdarzonych niezwykłymi mocami nastolatków w ich dalszych poczynaniach.
“(...) ktoś chyba wspomniał coś o rekreacyjnym zastosowaniu pirotechniki?” 😂😍
Seria “The Naturals” bez wątpienia jest jednym z moich tegorocznych odkryć. Wcześniejsze thrillery młodzieżowe zazwyczaj przynosiły mi jedynie rozczarowania, prezentując mało inteligentne i wymyślne sposoby rozwiązywania zagadek kryminalnych (pozdrawiam moich starszych czytelników, zapewne pamiętających mało udany romans z powieściową Stevie). Ten natomiast może nie tylko poszczycić się oryginalną kreacją fabuły, ale i bardzo nieszablonowymi postaciami... Jeśli jeszcze ich nie poznałeś, swoją historią o historii dla “Więzów krwi” spróbuję wprowadzić Cię w nietypowy świat namalowany słowem przez Barnes.
Być może wszystko zawsze kręciło się wokół Twojej uprowadzonej lata temu matki. Pozostał po niej pokój noszący ślady walki, cały naznaczony krwi - niczym starożytna arena. Żadnych wskazówek, co mogło się z nią stać, żądań okupu czy podpowiedzi odnośnie jej dalszego losu. Przystępując do tajnego programu FBI, chciałaś tylko wyjaśnić, co jak tragiczne wydarzenia były udziałem kobiety, która dała Ci życie. Uwięziona i czekająca na ratunek? A może zamordowana i porzucona w bezimiennym grobie? Niewiedza jest najgorsza – zatem nic dziwnego, że chwytałaś się każdej, nawet najmniej obiecującej metodzie, aby znaleźć odpowiedzi na niedające spać pytania. Twoje powołanie, przebudziwszy się, szybko pokazało Ci jednak, że przy okazji możesz zdziałać wiele dobrego. Jesteś naturalsem, posiadającym nietuzinkowe umiejętności. Potrafisz profilować osoby - ze szczególnym ukierunkowaniem na przestępców. Odwiedzając miejsca zbrodni i poznając je zmysłami, odtwarzasz, co takiego się na nich wydarzyło. Co czuł mężczyzna, który pozbawił kobietę życia? Jakie targały nim wątpliwości? Czy snuł plany kolejnych przestępstw? Następna sprawa, z jaką zmierzy się ekipa prawie już dorosłych The Naturals, dotyczy zaginięcia córki znajomego ojca Michaela – jednego z Was. Chłopak jest jak w potrzasku, jako że znów został zmuszony współpracować z tym, od którego tak bardzo chciał się uniezależnić. Nic dziwnego – w końcu to on, pomimo początkowej niezgody Michaela, postanowił niejako przehandlować chłopaka za własne apanaże, nakazując mu udział w tajnym programie FBI. Choć nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, przeszłe animozje mogą w znacznym stopniu utrudnić Wasze najnowsze śledztwo. Tym razem utalentowana grupa nastolatków działająca pod nadzorem agentów będzie musiała zmierzyć się nie tylko z kolejnym psychopatą, ale i osobistymi demonami... Czy jednak pod tak wielką presją nie działa się najskuteczniej? Czas pokaże. Warto jednak wiedzieć, że ten, kompletnie niezauważenie, tyka coraz bardziej nieubłaganie... Może jako profiler choć Ty w porę to dostrzeżesz? Wszak Mistrzowie również nie zaprzestali swojej zbrodniczej działalności...
“Niezależna. (...) Pełna pasji. Uparta. Kolory jednolite, bez wzorów i nadruków.”
Podczas gdy Michael stara się przedłożyć dobro śledztwa nad konflikt z ojcem, Ty w dalszym ciągu masz z tyłu głowy nadrzędną misję - dowiedzieć się, jaki los spotkał Twoją matkę. Już wkrótce okaże się, że obecnie rozwiązywana przez Was sprawa jest z nią powiązana ściślej niż mogłabyś podejrzewać. Do tego wszystko wskazuje na to, że wiele jeszcze pozostało do odkrycia – kwestii nie tyle szokujących, co przewracających całe dotychczasowe życie do góry nogami. Na szczęście wciąż wiernie trwają przy Tobie Dean oraz reszta paczki Naturalsów - a także sprawujący nad Wami pieczę agenci. Niestety w Twoim najbliższym środowisku znajduje się również pewien Judasz. Czy jako osoba mająca nadnaturalne talenty ustalisz, kto nosi jego maskę, zanim będzie za późno? Czy coraz bardziej złożone śledztwo stanie się Twoim ostatnim, a po jego końcu zyskasz w końcu należny spokój?
Girl... nie oszukuj się, zapewne wówczas nadto byś się nudziła. 😉
“Znasz siedmiu prawie tak dobrze, jak oni Ciebie. Ich mocne strony. Ich słabości. Mistrzowie pragną władzy. Obsypią Cię diamentami – po jednym za każdą ofiarę. Każde poświęcenie. Każdy wybór.”
Czwarty i ostatni tom serii “The Naturals” okazał się doskonałym zwieńczeniem - przynosząc wszystkie pożądane odpowiedzi, wyjaśniając każdą z wcześniejszych zagadek i po raz kolejny porywając w wir wydarzeń oraz zagadek zbrodni, od których nie można się oderwać. Nie przesadzę wcale, jeśli stwierdzę, że twórczość Jennifer Lynn Barnes jest przykładem tego, jak wykreować świetną kryminalną powieść młodzieżową, będącą w dodatku wykwintną, pełną tajemnic rozrywką intelektualną. Trzeba nie lada talentu, aby w kilku tomach swojej opowieści zawrzeć tak wiele zawirowań i wszystkie logicznie spiąć w finale. Dodatkową gratkę stanowi dodatek “Dwanaście”, ukazujący losy bohaterów kilka lat później. Te uśmiechają i pozwalają czytelnikowi jeszcze przez chwilę pobyć w ich świecie - spokojnie się pożegnać, ale i pomarzyć o nadnaturalnych umiejętnościach, których posiadanie kusiło czytającego przez całą książkę. Może zresztą niektórzy faktycznie je mają? 😉
Gdybym została zapytana o najbardziej porywającą serię dla nastolatków w wieku powyżej lat czternastu, bez wahania wskazałabym “The Naturals”. 8/10 Cykl godny pochwały.
♪ “We could be immortals... just not for long.”
0 comments
Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)