Jacek Piekara - Ja, Inkwizytor - tomy 1-4

by - 16:05:00

Gorąco przepraszam (choć wcale nie jest mi przykro, ponieważ takie perełki po prostu trzeba w książkowej kolekcji mieć) wszystkich miłośników wręcz epicko pięknych wydań oraz ozdobionych nimi, niesamowicie zwichrowanych historii fantastycznych. Oto bowiem przed Tobą cztery małe dzieła sztuki w postaci tomów (1-4) rozpoczynających znaną i poważaną serię Jacka Piekary, którego z pewnością przedstawiać nie trzeba. Lubiany i na wskroś wciągający cykl “Ja, Inkwizytor” zyskał adekwatną do treści, wspaniałą oprawę graficzną. Otrzepując się z siarki, diabełki szepczą, że w tym roku czytelników powiodą na pokuszenie wszystkie kolejne tomy, wydane w tej wersji! Jako że wcale nie odłączam się od ich stada, a raczej mu przewodzę, w tym poście przedstawię Ci pokrótce cały cykl oraz jego pierwsze cztery tomy w formie krótkich i standardowo szalonych polecajek. 

“Ja, Inkwizytor” to bosko-diabelski teatr herezji, złożony z aktów ironii nierzadko ociekających krwią. Czy szczęśliwie tą wrogów i zdrajców, to musisz sprawdzić samodzielnie. 😉 W krainie, w jakiej Chrystus poważył się na zejście z krzyża i sprawienie łomotu wszelkim grzesznikom, stery władzy dzierży Święte Officjum. Jego nieodłącznym członkiem jest główny bohater serii – Mordimer Madderin, a o postać barwniejszą w polskiej fantastyce niż tytułowy Inkwizytor bez dwóch zdań trudno. Jego specjalizacja to tortury, choć nie stroni także od detektywistyki, uprawiania cierpiętniczej poezji i tworzenia filozoficznych teorii pod osłoną sutanny. Serię Piekary można określić mianem uroczo ponurej ballady o odmętach hipokryzji, władzy i wierze, okraszonej tak czarnymi odcieniami humoru, że sama Inkwizycja mogłaby wtrącić za nie do zimnego lochu. 😉 Pięknie zwariowana niepoprawność gwarantuje doskonałą rozrywkę. Czyż nie brzmi to jak coś, co absolutnie musisz poznać? 

TOM PIERWSZY - SŁUGA BOŻY 

Oto Twoje zaproszenie do świata, w którym Jezus miał już dość obserwowanego koszmaru i zstąpił wśród grzeszne persony, by zacząć władać mieczem i wreszcie je ukarać. Powita Cię tutaj niebanalna krzyżówka - bluźniercze rytuały, czary i demony a na smaczną dokładkę otoczeni ciemnym ultranegatywem, skażeni złymi uczynkami ludzie. Przygotuj się jednak na to, że często sypany przez bohaterów sarkazm osiądzie Ci na ramionach niczym popiół gęsto wirujący w powietrzu po spaleniu zwłok wroga. Przednia zabawa gwarantowana – to wspaniale bluźnierczy start serii, w jakim drapieżna ironia spotyka wiarę. 

TOM DRUGI - MŁOT NA CZAROWNICE 

Czy masz odwagę przyłączyć się do inkwizytorskiej uczty tortur? Zamiast widelca, chwyć w dłoń odpowiednio ciężki młotek. W drugą włóż przewodnik po wymyślnych zbrodniach, fantastycznych światach oraz niewybrednych żartach. Jeśli się z nim zaznajomisz, już za chwilę będziesz ścigał czarownice i demony, zabawiając się po drodze ćwiczeniem w tytule nadprzyrodzenie eleganckiego pogromcy heretyków oraz mistrza ironii. Druga część cyklu Piekary to przedsmak tego, co czeka Cię w kolejnych – degustacja miodu z nutą chili: słodycz, zaprawiona odrobiną ognia z piekielnych odmętów i pieprzem tortur. 

TOM TRZECI – MIECZ ANIOŁÓW 

Tym razem fabularnie wita Cię festiwal anielskiej sprawiedliwości... lecz bez skrzydeł ni litości. 😉 Zemsty, mordy i inne kary wymierzone fantazyjnie i opisane z chirurgiczną precyzją. Akcja to zaś oryginalny rollercoaster – taki, którego wagoniki kręcą się między dworami, stworami, demonami oraz instrukcjami ostro-celnych przesłuchań, od jakich zadrżą ze strachu nawet mięśnie moralne. Cóż... niekiedy anielski miecz może być bowiem przenośnią i znaczyć w istocie kolejne żelazne narzędzie do zadawania ognistego bólu. Mmm. Pamiętaj, żadnych skrupułów!  

TOM CZWARTY - ŁOWCY DUSZ  

Co znajdziesz w kolejnej odsłonie wariacji uczynionej przez nietypowego fantastę? Sekretne intrygi, niezliczone krucjaty, zamki zbudowane z podejrzeń, stare dzieje Polski oraz wampirzego barona tak starego, że pamięta jeszcze jak właściwie ukrzyżowano wiarę. Weź udział w turnieju łowców, w jakim możesz jednocześnie pojmać duszę i przekonać się o jakości własnej. Na gali wyroków zasiadają persony tyleż barwne co złowieszcze. Gotowy, by je poznać?  

Każdy z tomów cyklu “Ja, Inkwizytor” Jacka Piekary jest wielodrzwiową szafą pełną intryg, z której jako pierwszy wyskakuje szatański rozjemca. Choć to on odpowiada za bardziej lub mniej przestępcze uczynki, czytając o nich, będziesz miał wrażenie, że sam uczestniczysz w ich popełnianiu. Zachwycony, przerażony, zafrasowany – z pewnością porwany przez lekturę w stu procentach. Jeśli jesteś gotowy na zanurzenie się w satyrze religii, szarpanej pazurami przez cyniczną fantastykę, przed Tobą przygoda pierwszej jakości! Uważaj jednak, by w jej przeżyciu nie rozproszyło Cię nadto podziwianie tych pięknych wydań. 😉  

You May Also Like

0 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)