Krystian Gadomski - Droga bogów - tom II - recenzja
Japonia to kraj, który zawsze fascynował Europejczyków. W dawnych czasach jawił się jako niezwykle bogata, bajeczna kraina, do jakiej za wszelką cenę próbowały dotrzeć całe rzesze awanturników i kupców z naszego kontynentu, często ginąc bez wieści na olbrzymich przestrzeniach Oceanu Spokojnego. Nie odstraszało to jednak następnych śmiałków i w końcu rok 1542 przyniósł przełom – do Kraju Kwitnącej Wiśni dotarli Portugalczycy. Szybko zaczął się napływ ludzi Zachodu, co wywołało zaniepokojenie władzy, która w 1639 roku zakazała wszelkich kontaktów z obcokrajowcami i wydaliła ich z obszaru państwa. Dopiero w XIX wieku amerykańskie okręty zmusiły Japończyków do otwarcia się na świat. Jednocześnie cesarz Mustsuhito, panujący od 1862 roku, przeprowadził w kraju prawdziwą rewolucje społeczną i gospodarczą. Nippon szybko stał się potęgą przemysłową i militarną, biorąc udział w I wojnie światowej, a następnie rzucając w 1941 roku wyzwanie Ameryce. Obecnie Japonia należy do najbogatszych i najbardziej rozwiniętych państw świata, wszystko to zawdzięczając pracowitości swoich mieszkańców i mądrości rządzących. A także swojej unikalnej, bogatej kulturze. Ta jest oparta na szintoizmie. Shintō w języku japońskim oznacza „Droga bogów” i stanowi tradycyjną, rodzimą religię opartą na intrygującej mitologii. Jej cechami charakterystycznymi są: panteizm, czyli wiara w istnienie wielu bóstw, animizm, a więc przekonanie zgodnie z którym istoty niebędące ludźmi, takie jak zwierzęta czy rośliny, posiadają dusze oraz szamanizm uznający, iż istnieje kasta przewodników duchowych, którzy utrzymują bezpośrednią łączność z bóstwami i są zdolni do podróży w zaświaty. Cały system opiera się na zachowaniu idealnej równowagi i pełnej harmonii pomiędzy panteonem, naturą i posiadającą głęboką duchowość istotą ludzką. Sam zbiór bogów jest bardzo różnorodny.
Naczelnym bóstwem jest Amaterasu (Święcąca na niebie) – uosobienie słońca. Bogini ta uważana jest za twórcę rodu cesarskiego Japonii, gdyż w celu jego ustanowienia zesłała z niebios prawnuka Ninigi, któremu towarzyszył Amenokoyane, bóg mający sprawować nad nim pieczę. Ważna rolę odgrywają Shichi-fukujin – siedmioro bogów szczęścia, jakich wizerunki brane są za talizmany zapewniające powodzenie w życiu. Z kolei Amenominakanushi jest bogiem początku powstania świata. Izanami i Izanagi to para stworzycieli, która zrodziła wyspy japońskie. Cieszące się największą popularnością Inari to bóstwo ryżu, obfitości, płodności, dobrobytu i urodzaju. Przedstawiane jest jako istota męska, żeńska, a także androgeniczna, a więc stanowiąca połączenie tych dwóch pierwiastków. Może ono także stanowić trzy lub pięć odrębnych i jednocześnie istniejących bytów zwanych Kami, będących uosobieniem wzniosłej cnoty duchowych istot. W języku japońskim znaczy „nadrzędny”, „wyższy”, co odnosi się do wszystkich tych rzeczy, które posiadają ponadprzeciętną moc zwaną „Tama” - emanację nadprzyrodzonych zdolności bądź cnót godnych najwyższego szacunku. Kami odznaczają się dwoistą naturą - cielesną i duchową. Ta pierwsza – shintai – „boskie ciało”, to namacalna powłoka w rodzaju zwierzęcia, rośliny, osoby, a nawet wytworu człowieka, na przykład lustra czy miecza. Ta druga – matama - „święty duch”, wypełnią tę pierwszą, wyposażając w nadzwyczajne atrybuty. Jedna i druga postać są od siebie niezależne, a same duchy mogą swobodnie się przemieszczać, a nawet przebywać w wielu miejscach naraz.
W mitologii japońskiej bardzo popularny jest symbol lisa - Kitsune. Mogą to być Zenko - „dobre lisy”, będące wysłannikami bóstw i wyrazicielami ich woli. Wśród nich istnieją Kinko (złote lisy), Ginko (srebrne lisy), Byakko (białe lisy), Kokko (czarne lisy) oraz Tenko (niebiańskie lisy). Inną grupę stanowią istoty magiczne – lisie duchy, charakteryzujące się wielką mądrością i posiadające nadnaturalne zdolności, które zwiększają się wraz z wiekiem i zdobytą wiedzą. Im więcej Kitsune posiada ogonów, tym jest potężniejszy - istnieją nawet dziesięcioogoniaste. Mają zdolność przyjmowania ludzkiej postaci, zwłaszcza pięknych kobiet, jednak może to nastąpić najwcześniej po osiągnięciu setnego roku życia. Tak w wielkim skrócie przedstawiają się wierzenia Japończyków, które znalazły swoją emanację w książce Autora. Czy udaną?
„Dobrze jest się czasami wyrwać z Heian, zwłaszcza teraz, kiedy coś się dzieje wokół chramu. Jakiś szogunat czy coś… będę musiał się rozejrzeć, o co chodzi, bo odrealniłem się strasznie… wypadłem z obiegu, można by powiedzieć. (…) Nie ułatwia tego też mój niski status, mam przecież tylko trzy ogony, więc większość kitsune z tego powodu nie rozmawia ze mną. Zarówno Koseki, jak i Makoto mają po cztery, Aki – trzy.”
Jesteś Kitsune, magiczną istotą o postaci lisa. Twoje imię to Aari. Posiadasz jedynie trzy ogony, więc Twoja moc jest ograniczona. Powinieneś mieć ich aż siedem, ale kilkakrotnie poświęciłaś je, ratując ludzkie życie. Pochodzisz z klanu Rairaku kukyo, który sama założyłaś i służysz chramie świątyni Fushimi Inari. Twoje obecne przygody zaczęły się w roku 1200 naszej ery, a więc piętnaście lat po upływie epoki Heian. Stanowiła ona czas największego rozkwitu i spokoju wewnętrznego w historii Japonii. Teraz to się radykalnie zmieniło. Doszło do wojny domowej, zakończonej wielką bitwą, w której zginął sam cesarz, a kości i zbiorowe mogiły poległych, pokryły cały kraj. Właśnie zostałeś wezwany do Inari – bóstwa dobrobytu, które wyznacza Ci nowe zadanie. W prowincji Yamashiro pojawił się Gashadukuro. To bardzo groźna istota, którą należy jak najszybciej unieszkodliwić. Jest olbrzymim szkieletem, wędrującym w nocy nieopodal miejsc masowego pochówku i zabijającym bez litości każdego, kogo napotka. Powstała ze złej energii wszystkich pogrzebanych wspólnie ciał – ich nienawiści oraz żalu do żyjących. Niestety nie można jej zabić, kończy swój żywot dopiero, gdy jej moc wskutek upływu czasu naturalnie osłabnie, a w końcu się wyczerpie. W misji towarzyszyć Ci będzie Clarent - wierny miecz, dzięki któremu niejednokrotnie ocaliłeś swoje istnienie, a także byłeś w stanie pomóc śmiertelnym istotom – ludziom. A także Mordred, Twoja ukochana będąca Kami, stanowiąca odrębny byt i ciągle zajmująca miejsce w Twoim umyśle. Po krótkiej, intensywnej walce zmuszasz potwora do odwrotu.
Ale to dopiero początek Twoich perypetii. Otrzymujesz bowiem nową misję do spełnienia - musisz odnaleźć Tamamo no Mae - najsłynniejszą lisicę chodząca po tym świecie od kilku tysięcy lat. Może przybierać różne postaci. Na ogół jednak objawia się jako piękna kobieta. Stała się przyczyną zguby wielu potężnych władców. Jej ostatnia ofiara - Cesarz Toba zakochał się w niej bez pamięci i uczynił swoją wybranką. Niedługo po tym zapadł na śmiertelną chorobę, której nikt nie umiał uleczyć. Wezwano więc maga, który natychmiast wyczuł zły omen – powodem jego boleści była Tamamo-no-mae. Do wykazania jej winy konieczny był święty rytuał, w którym miała wziąć udział, na co wyraziła zgodę. Jednak przed jego odprawieniem uciekła. Wysłano za nią całą armię, której zadaniem było jej zgładzenie. Jednak nie udało się jej znaleźć – zaszyła się w nieznanym miejscu, które musisz odnaleźć. Ostatnio widziano ją w prowincji Shimotsuke. Zbliżające się wydarzenia spowodują, że będziesz musiał zrozumieć siebie samego oraz wybrać drogę, jaką dalej będziesz kroczył.
„Ja po prostu nie odmawiam złu miejsca w świecie, bo doskonale zdaję sobie sprawę, że czasami czyniąc dobro jednym, krzywdzi się innych.”
Drugi tom „Drogi bogów” Krystiana Gadomskiego to niebanalna powieść fantasy. Autor oparł ją na elementach religii szintoizmu, czerpiąc z jej intrygujących wierzeń. Historia ukazuje losy Aari, będącego Kitsune - magiczną istotą o postaci lisa. Pełen wątpliwości i wewnętrznych rozterek, rusza w nieznane, by ocalić nie tylko świat śmiertelników, ale także bogów. Oba są ze sobą nierozerwalnie związane - ludzie nie mogą funkcjonować bez wiary w nadprzyrodzone istoty, ale i one istnieją tylko dzięki nim. Jedno i drugie uniwersum łączy silna więź, opierająca się na pełnej harmonii i wzajemnym przenikaniu. Zachwianie tej symbiozy nieuchronnie prowadzi do katastrofy, której zapobiec może jedynie główny bohater. Stworzona przez Pisarza malownicza iluzja opowiada o miłości, solidarności, a także granicach poświęcenia. I podróży w głąb własnego ja oraz odkrywaniu natury i sensu egzystencji. A także sztuce podejmowania decyzji, które niosą za sobą nieodwracalne konsekwencje. Narracja sprawia nieco psychodeliczne wrażenie, przypominając klimatem książki Jacka Kerouaca. Pisarz balansuje pomiędzy światem realnym a nierzeczywistym, przenosząc czytelnika z jednego do drugiego. Granice pomiędzy nimi są wyraźnie zatarte, a one same pozostają we wzajemnej zależności. Powoduje to pewne zaburzenie narracji, które może sprawiać czytającemu trudność w odbiorze książki i wymaga znacznego skupienia. Warto jednak zdobyć się na wysiłek, aby towarzyszyć Autorowi w tej niezwykłej podróży, pełnej zaskakujących wydarzeń i rozważań nad tajemnicami ludzkiego bytu. Co istotne, zasadniczą rolę w wydaniu tej serii odegrali rodzice Autora, którym przyświecał cel uczczenia pamięci przedwcześnie zmarłego Syna, będącego jej Autorem. To dzięki nim mamy możliwość zapoznania się z bogatym światem wyobraźni Krystiana Gadomskiego, jaki został zachowany na kartach powieści. W związku z tą ważką a także poruszającą misją, książkę pozostawiam bez noty punktowej.
0 comments
Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)