Satu Rämö - Rósa i Björk - recenzja
Islandia to niezwykle ciekawy kraj, rozbudzający wyobraźnię wielu obieżyświatów. I jeden z ostatnich, w których wszechwładnie panuje surowa matka natura. Powierzchnia wyspy zajmuje około 100 000 km² (niecałe 1/3 terytorium Polski), a zamieszkuje ją zaledwie 320 000 ludzi, z czego aż 120 000 w stolicy – Reykjavíku. Oznacza to, że większość krajobrazu to malownicze i na ogół skaliste pustkowia. Wielu twierdzi, że stanowią dom dla dawnych bogów, o których w innych krajach Europy już zupełnie zapomniano. Na Islandii istnieją silne ruchy pogańskie, których członkowie nie tylko podzielają zamierzchłe wierzenia, ale nawet propagują je na całym kontynencie. Najbardziej znana jest licząca 80 osób kongregacja Ásatrúar (Wierzących w Bogów). Została zalegalizowana w 1973 roku przez miejscowy parlament i jest jedyną tego rodzaju oficjalnie zarejestrowaną organizacją na świecie. Jej członkowie dysponują pełnią praw religijnych, a powołany arcykapłan udziela ślubów i sprawuje inne posługi, w tym pogrzebowe. Tego rodzaju małżeństwa są całkowicie legalne i respektowane także przez władze świeckie. Panteon bogów ściśle odpowiada temu, który został stworzony przez Wikingów, jacy kiedyś skolonizowali wyspę - z Odynem, Thorem, Freją oraz Lokim na czele.
Islandia to także kraj elfów zwanych Huldufólk, czyli Ukryci Ludzie. Aż 5% Islandczyków twierdzi, że miało z nimi bezpośredni kontakt, a kolejne 65% jest przekonanych o ich istnieniu. O powstaniu tych istot opowiada urocza legenda. Według niej Bóg zapowiedział nagłą wizytację w domu Adama i Ewy, więc kobieta pośpiesznie zaczęła myć i odświętnie ubierać gromadę swoich dzieci. Ponieważ nie zdążyła oporządzić wszystkich, przed obliczem gościa zaprezentowała jedynie ich część. Ten rzekł rozgniewany: „Co człowiek ukrywa przed Bogiem, Bóg ukryje przed człowiekiem”, po czym uczynił zadekowane potomstwo niewidzialnym.
Przy okazji nadał mu postać pięknych i smukłych istot o szlachetnych obliczach, których zadaniem jest sprawowanie opieki nad bogactwami natury. Podobno Tolkien, tworząc uniwersum “Władcy Pierścieni”, swoje elfy wzorował właśnie na islandzkich pierwowzorach. Im samym lepiej nie wchodzić w drogę - potrafią bowiem być bardzo złośliwe i uczynić ludziom wiele szkód. Wiedziała o tym doskonale Erla Stefansdóttir, specjalistka od „ukrytych ludzi”, której opinia niejednokrotnie zaważyła na decyzji o takim, a nie innym przebiegu budowanych dróg czy innych obiektów. Stworzyła nawet w tym celu specjalną mapę, jaka wskazywała siedliska tych stworzeń, tak aby można je było ominąć podczas prowadzonych prac. To niezwykle frapujący przykład symbiozy panującej pomiędzy ludzkim a magicznym uniwersum. Może więc szkoda, że tak łatwo i pochopnie odrzuciło się wiarę w istnienie krasnoludków i rusałek. Miło by było pokładać zaufanie, że tego rodzaju istoty funkcjonują w świecie i w razie czego można liczyć na ich pomoc oraz rozsądną radę.
„Istnienie czasami zdawało się jej się nie do zniesienia. Gdy dopadał ją niepokój, Hildur zamykała się we własnej bańce. Czuła się odizolowana od reszty świata, a gule w piersi i żołądku rosły i utrudniały oddychanie. Wtedy miała ochotę schować się w zimnie skotłowanego morza. (…) przeczuwała nadchodzące wypadki i akty przemocy. Na to nic nie mogła poradzić.”
Jesteś policjantką w Ísafjörður – małym miasteczku na Islandii w regionie Fiordów Zachodnich. Posterunek będący Twoim miejscem pracy jest niewielki. Jedyni śledczy to Ty – Hildur, Twoja przełożona - Elisabet oraz młody, pochodzący z Finlandii Jakob. Ten ostatni przybył na wyspę w ramach wymiany zawodowej, jednak zamierza na niej zostać na stałe. Znalazł tu dom, nową miłość oraz przyjaciół. I jak wszystko na to wskazuje, także nową ojczyznę. Jeszcze do niedawna pełniona przez Ciebie służba była dość monotonna, gdyż nieduża społeczność osady nie sprawiała zbyt wielu kłopotów. Przestępstwa były rzadkie; wszak wszyscy znają się tu na wylot i wszystko o sobie wiedzą. Nikt nie jest anonimowy, co nie sprzyja naruszaniu prawa.
Większość spraw dotyczyła wypadków drogowych, łapania pijanych kierowców, likwidowania upraw konopi oraz przypadków przemocy domowej. Na całej Islandii popełniano najwyżej jedno, dwa morderstwa rocznie. Jednak wszystko zmieniło się ostatniej jesieni. Pojawił się pierwszy w historii seryjny zabójca i szybko wypełnił tę normę na kilka lat wprzód. Jedną z ofiar był Twój partner, z którym wiązałaś plany na przyszłość. Na szczęście rozwikłałaś tę sprawę i atmosfera szybko się uspokoiła. Od tego czasu bez ustanku czujesz wszechogarniający niepokój. Wiesz, że nie wróży to nic dobrego. Twoja babka od strony matki – Hrafntinna była wiele lat temu najsłynniejszą wieszczką na Islandii. Jej profetyczny dar, czy może przekleństwo, przeszedł także na Ciebie. Zawsze, gdy ma stać się coś złego, wiesz o tym dużo wcześniej. Twój organizm reaguje kiepskim samopoczuciem, mdłościami i przejmującym smutkiem. Zdążyłaś się już do tego przyzwyczaić i próbujesz odzyskiwać równowagę poprzez aktywność fizyczną. Twoje ciało jest wyrzeźbione niczym u spartańskiego wojownika, którym zresztą mentalnie jesteś – biegasz, ćwiczysz, a przede wszystkim szukasz pocieszenia w głębiach ukochanego oceanu. Uwielbiasz nocne pływanie na desce w lodowatej wodzie, mającej zaledwie kilka stopni ciepła. Sprowadza to na Ciebie uspokojenie i poczucie zespolenia z dziką naturą, której pełna jest Twoja wyspa. Możesz wtedy spokojnie myśleć o życiu, naznaczonym piętnem tragedii, z którego nigdy się nie wyzwolisz. Ponad dwadzieścia lat temu Twoje dwie młodsze siostry przepadły bez wieści w drodze ze szkoły do domu. Nigdy nie wyjaśniono, co się z nimi stało. Twoi rodzice krótko po tym wydarzeniu zginęli w wypadku samochodowym, więc wychowywała Cię siostra matki – Tinna. Dzięki przeprowadzonemu przez Ciebie rok temu śledztwu znaleziono zakopane wraz z kupką kości rzeczy Rósy i Björk, więc zapaliła się w Tobie iskierka nadziei. Badania wykazały jednak, że to pozostałości po zwierzęciu, zatem poszukiwania utknęły w martwym punkcie.
Dręczące Cię obawy szybko znajdują swoje uzasadnienie. Krótko po starcie z miejscowego lotniska samolot wraz z pilotem spada do oceanu. Wygląda to na zwykłą katastrofę, jednak czujesz, że było inaczej. Krótko potem dochodzi do morderstwa, a raczej egzekucji. Z myśliwskiego sztucera zastrzelono znanego radnego – Hermanna Hermannssona - w czasie, gdy jak zawsze pokonywał swoją narciarską trasę biegową. Szybko ustalacie, że zabójca krył się w odległości stu metrów w szopie postawionej na stoku. Już pierwsze czynności wykazują, że ofiara była zamieszana w liczne skandale finansowe. Mając wysoką pozycję w radzie samorządu, Hermannsson miał pełen wgląd w jego zamiary związane z polityką inwestycyjną. Dzięki posiadanym wiadomościom, kupował za bezcen działki, które później gmina musiała od niego nabywać za duże pieniądze, chcąc wypełnić wcześniejsze założenia.
„Hermann działał zgodnie z niepisanymi prawami kraju. Jedno ogniwo w oplatającej całe społeczeństwo korupcji. Jako że Islandia była pełna takich Hermannów, nikt nie robił jakiegoś nadzwyczajnego rabanu z jego nadużyć.”
Wiesz, że masz do czynienia z wielkim skandalem, który został przykryty zmową milczenia. Łapiesz się na myśli, że Hermannsson przypomina jednego z „ukrytych ludzi”, zwanych Huldufólk i będących elfami niedostrzegalnymi dla ludzkiego oka. Wszyscy zgodnie nie zauważali jego machlojek, choć te wołały o pomstę do nieba, narażając miasteczko na wielkie straty. Dalsze wydarzenia pokażą, że to tylko wierzchołek góry lodowej, a Twoja osada kryje przerażające tajemnice, jakich istnienia nawet nie podejrzewałaś. Pomogą Ci one także w rozwikłaniu tajemnicy śmierci rodziców oraz zaginięcia sióstr. I przyniosą ukojenie, którego tak bardzo potrzebujesz.
„Teraz jednak wybierała się tam. (…) Wiedziała, że dziś starczy jej odwagi na spotkanie z morzem.”
„Rósa i Björk” autorstwa Satu Rämö - islandzkiej pisarki fińskiego pochodzenia - jest drugą częścią serii kryminalnej, której główną bohaterką jest Hildur Rúnarsdóttir – młoda policjantka, jakiej przygody rozgrywają się wśród surowych krajobrazów niezwykłej wyspy. Przed oczyma czytelnika przewijają się malownicze obrazy jak z zimowej bajki, pełnej odludnych, skalistych ustępów, zaśnieżonych dróg biegnących pośród pustkowi oraz twardych ludzi, żyjących w srogich warunkach. Ma się wrażenie, że sama natura patrzy obojętnym okiem na krzątaninę małych i zupełnie nieważnych wobec jej majestatu człowieczych istot oraz na rozgrywające się pomiędzy nimi dramaty. Frapującym akcentem powieści jest przybliżenie egzotycznych dla polskiego czytelnika wierzeń mieszkańców Islandii a także związanych z nimi podań oraz legend. Przyznam, że najbardziej przypadła mi do gustu ta, która mówi o powstaniu tamtejszych elfów. Niewątpliwie bardzo ciekawą stronę książki stanowi ukazana przez Pisarkę symbioza panująca pomiędzy przyrodą, ludźmi i sferą ich wierzeń. Jej ucieleśnieniem jest główna bohaterka – Hildur, jaka nie tylko posiada dar profetyczny, ale także odczuwa silny związek z naturą, a zwłaszcza z oceanem. Poprzez zanurzenie się w jego falach odzyskuje spokój, stapiając się w jedność z otaczającym ją bezlitosnym żywiołem i stanowiąc jego nierozerwalną cząstkę. To intrygujące i odległe od standardowego sposobu podejścia do świata. Powieść napisana jest dynamicznym, choć oszczędnym w wyrazie językiem. Jest on tak zimny i surowy jak sama wyspa, na której toczy się fabuła. Jednak z całą pewnością czytelnika rozgrzeje wykreowana przez Autorkę zagadka kryminalna, jakiej rozwiązanie wcale nie jest oczywiste. Fani suspensów będą musieli się sporo nagłowić, by odgadnąć jej zakończenie. Także sekret związany z zaginięciem sióstr oraz śmiercią rodziców Hildur jest zaskakujący i niebanalnie poprowadzony. Gwarantuję w tym zakresie wielką niespodziankę! „Rósa i Björk” to wciągająca propozycja literacka - nieschematyczna, z intrygującym zakończeniem a przy tym osadzona wśród pięknych krajobrazów i specyficznych, niespotykanych nigdzie indziej wierzeń mieszkańców. Uważam, iż druga część cyklu jest nawet lepsza niż pierwsza. Mocne 8/10
0 comments
Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)