Max Czornyj - Cześć, tu Skłodowska - recenzja

by - 15:29:00

Jako samomianowana, choć zaaprobowana przez Autora, naczelna psychofanka Maxa Czornyja, nareszcie mam okazję sprawdzić, jak mój ulubiony polski Pisarz odnajduje się w tworzonej literaturze dziecięcej. Wyzwanie niemałe - wszak zwyczajowo kreśli historie kryminalne, thrillerowe i nader udanie wciela się w umysły wszelkich zwichrowańców. Tymczasem urzekająco kolorowo ilustrowana seria “Genialni Odkrywcy” przybliża najmłodszym sylwetki znanych i zasłużonych w przystępny sposób. Cóż... właściwie tym starszym też, bo o Marii Skłodowskiej-Curie wiem jedno: stała się jedną z osób odpowiedzialnych za obszerność materiału do mojego prywatnego horroru. Tak, piszę o chemii, której lekcje dalej śnią mi się po nocach. I bynajmniej nie mam tu na myśli zwyczajowych koszmarów. Te są wyjątkowo potworne! 🤐 Abstrahując od prywatnych animozji – gotowi, aby sprawdzić cenionego polskiego “kryminalistę” w kategorii wiekowej lat 6+? 

“Marzycielom - by nie bali się spełniać marzeń” - takim właśnie zdaniem Czornyj otwiera książeczkę dla dzieci, wywołując mój (niepsychopatyczny tym razem) uśmiech już na dzień dobry. Podczas pewnych literackich targów miałam niepowtarzalną okazję przekonać się, że Twórca zdecydowanie potrafi w dedykacje. 😉 W wydanej w twardej oprawie opowieści oczy czytelnika cieszą dwie kolorowe wyklejki oraz rozliczne, urozmaicające tekst ilustracje, uczynione żoniną kreską. Tandem idealny, bo jestem zmuszona przyznać, że postawione przez Autora słowa idealnie z nimi korespondują. Sama treść niesie zaś wiele ciekawostek o pierwszej Polce, która otrzymała nagrodę Nobla. Czyni to jednak w sposób nienachalny i lekki. Narracja perfekcyjnie przystosowana do kilkuletniego czytającego - łaskocze niczym piórko, bawi, smuci i – co najważniejsze - uczy. Poszerza zasób wiedzy i prowokuje do zadawania pytań rodzicom czy towarzyszącemu podczas lektury starszemu rodzeństwu. Co zawsze cenię, skierowana jest do odbiorcy per Ty i równocześnie prowadzona pierwszoosobowo. To niezmiennie sprawia, że bohater jest bliższy czytelnikom. 

W “Cześć, tu Skłodowska!” Czornyj przedstawia postać, która jest niezwykle barwna i ciekawa – ale przede wszystkim, prostszymi, choć wciąż pięknymi słowy: kogoś, kto może stać się inspiracją i motywatorem dla wielu młodych ludzi. Tych starszych też, bo dziś niestety próżno szukać osób tak zdeterminowanych i nastawionych na cel, a przy tym niezatracających człowieczego, nomen omen, pierwiastka. Choć językowo jest “dziecięco” - mam pewność, że narracją Autor nauczy kilkulatków wielu nowych słów. Właśnie taką klasę powinna w mojej opinii prezentować literatura dla grupy docelowej 6-12. Jako chemiczny abnegat, dostający drgawek i atakowany perlącym się, zimnym potem na widok wyrazów: chemia czy matematyka... z niemałym wstydem przyznaję, że sama dowiedziałam się z najnowszej części “Genialnych odkrywców” kilku faktów o rodzimym naukowcy w przyciętej krzywo spódnicy i nieodłącznym fartuchu. Pisarz płynnie powiódł mnie przez życie Marii. Cóż. Pozostaje mi polecić tę propozycję literacką wszystkim rodzicom, rodzeństwu i osobom, które uwielbiają prezentować młodszym wartościowe historie w pięknych wydaniach. Takie, jakie bawią i uczą. Dorosłych zapewniam zaś, że i dla nich ta ciepła opowieść okaże się przyjemną przygodą. Niezwykle miło było przekonać się, iż Mistrz pozostaje Mistrzem - niezależnie od tego, jaki rodzaj treści aktualnie przenosi tuszem na papier. Ave, Cezar! 😉 9/10 

Na zwieńczenie jeszcze kilka cytatów windujących w górę kąciki ust.  

Zaświecą pierwiastki, ludzie zostaną prześwietleni na wylot niezwykłymi promieniami, a ja będę prowadziła samochody ciężarowe ze specjalnym ładunkiem.” (Można się bawić słowami w książeczce dla dzieci? Owszem.) 

“Są chwile, które nas tworzą. Często ich nie dostrzegamy, a ich znaczenie pojmujemy dopiero po latach.” 

“Ważne, że wykazujemy ku sobie właściwości magnetyczne, prawda?” (Powiedział szalony chemik, próbując zauroczyć szaloną chemiczkę - czyż nie jest to piękne?) 

“Kiedyś obiecałaś dyrektorowi gimnazjum, że zrealizujesz swoje plany. I że nie będziesz bała się marzyć. Chyba o tym nie zapomniałaś.” Są rzeczy, których nie pamiętać nie sposób. 

You May Also Like

0 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)