Agnieszka Peszek - 3kąt - recenzja

by - 18:17:00

„Dla trzech młodych chłopaków był on natomiast kolejnym świadectwem, że ich przyjaźń jest nierozerwalna, bo łączy ich tyle tajemnic, że gdyby kiedykolwiek wyszły na światło dzienne, w najlepszym wypadku do końca życia oglądaliby świat zza krat.”

Jeden za wszystkich – wszyscy za jednego. Okrzyk znany i lubiany. Stosowany przez przyjaciół od wielu lat i całkowicie niewinny. Motywator pokazujący jedność i zachęcający do wspólnego działania. Niekiedy jednak również zdanie całkowicie zbrukane, wykorzystywane dla podkreślenia konieczności tuszowania popełnionych zbrodni oraz przewin. Jeśli kiedykolwiek mnie zdradzisz – pociągnę Cię za sobą na dno. Jeżeli opowiesz o tym, co zrobiłem – ja też zdradzę każdą z Twych mrocznych tajemnic. Gdy przyjdzie Ci do głowy przyznać się do przestępstw – opowiem o Twoich. Jesteśmy systemem naczyń połączonych. Kiedy jednego z nas spotka coś złego, wspólnie będziemy pikować w kierunku piekielnych otchłani.


„Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, aż po życia kres.”

Atos, Portos i Aramis. Trzej przyjaciele, mianujący się imionami bohaterów ze słynnej francuskiej powieści; w rzeczywistości niemający z nimi jednak nic wspólnego. Trzej wykolejeni złoczyńcy, którzy od lat popełniają wyrafinowane zbrodnie i nigdy nie ponoszą za nie odpowiedzialności. Ciężkie pobicia, gwałty i morderstwa to jedynie kilka z szerokiego katalogu ich specjalności. Na co dzień wysoko postawione persony – artysta, polityk i ktoś związany ze staniem na straży prawa. Pod osłoną nocy, mające bestialskie upodobania bestie. Unikający kary drapieżcy, czujący się całkowicie bezkarnie. Niepopełniający błędów psychopaci. Wszystko to jednak do czasu. Pewnego dnia popełnią bowiem ten jeden krok za daleko – ten, który będzie kosztował ich wszystko. A może jednak po raz kolejny uda im się obrócić wszystko na swoją korzyść?

„Za to swoim przygotowaniem i kombinowaniem jestem w stanie namieszać w życiu praktycznie każdego. Rzadko kiedy pojawia się na mojej drodze godny przeciwnik.”

We wannie, mieszczącej się w łazience apartamentu znanego muzyka, zostaje znaleziona zamordowana kobieta. Olga Kowalonek trudniła się prostytucją. Artysta zarzeka się jednak, że nie ma pojęcia, w jaki sposób pani do towarzystwa trafiła do jego mieszkania – a w dodatku absolutnie nie przyznaje się do pozbawienia jej życia. Choć teoria o tym, że ktoś podrzucił martwą kobietę do lokum tego znanego bawidamka wydaje się nieco naciągana, dwaj piekielnie skuteczni i uparci policjanci robią wszystko, aby ją rozpracować, nie pomijając po drodze żadnego istotnego dla śledztwa kroku. Stary wyjadacz Obrębski, wespół z pracującym od niedawna w kryminalnym Boguckim, robią wszystko, aby odkryć, co tak naprawdę przydarzyło się kobiecie. Poruszając się po początkowo nielicznych poszlakach, natrafiają jednak na dwie równie frapujące sprawy – bestialskie morderstwo nastolatki i martwego mężczyznę, którego ciało ktoś podrzucił na teren budowy. Pozornie niemające żadnych punktów stycznych zabójstwa, zaczynają się jednak łączyć w pewien okrutny pattern, prowadząc policjantów w mroczne i niebezpieczne miejsca, w których nikt przy zdrowych zmysłach zdecydowanie nie chciałby się znaleźć. Mężczyźni nie są jednak jedynymi, którzy prowadzą swoje śledztwa… Ktoś jeszcze zawsze patrzy. Gromadzi dowody. I tkwi przyczajony w niewidzialności, aby zaatakować w najmniej spodziewanym momencie.

„Jak wiele jest rzeczy, o których tylko my wiemy. Naszych obserwacji, przemyśleń, pomysłów na przyszłość, których nigdy nikomu nie zdradziliśmy. Czekamy na lepszy moment lub – tak jak w moim przypadku – nie mamy komu ich zdradzić. I gdy przegrywamy w konfrontacji ze śmiercią, okazuje się, że na końcu nic z nas nie zostaje, a wszystko to gdzieś przepada, tak jakby nigdy nie istniało.”

Po drugiej, choć może tej samej, stronie barykady jest jeszcze ona. Wytrawna stalkerka, której oczy widzą więcej niż inne. Utalentowany kameleon, doskonale wtapiający się w tło. Ktoś, kto niemalże hobbistycznie prowadzi swoje szczegółowe obserwacje. Nie mając własnego życia, żyje tym należącym do innych. Teoretycznie niepozorny przeciwnik, którego jednak w trakcie wojny zdecydowanie chciałbyś mieć po swojej stronie. Dokładnie trzech przyjaciół i trzy osoby prowadzące śledztwo. Trio po obu stronach. Trójka doskonałości. Trójkąt skończoności. Który okaże się tym zwycięskim?

„Pielęgnowanie wykreowanej iluzji to nasze najważniejsze zadanie.”

Zeszłoroczna powieść „40. Raków” Agnieszki Peszek, stanowiąca pierwszą część serii „Ona”, znalazła się wśród najlepszych thrillerów, które przeczytałam w minionym roku. Pojawienie się części drugiej, czyli właśnie „3kąta” niezwykle mnie ucieszyło. Przyznam jednak, że oczekiwania miałam bardzo duże, bowiem Autorka ustawiła sobie poprzeczkę na niezwykle wysokim poziomie. Przepadając za jej językiem i płynnym kreowaniem fabuły, szybko odkryłam jednak, że najnowsza historia jest niemalże tak samo dobra jak poprzednia. Pochłania czytelnika bez reszty i narzuca mu pęd za poznaniem zakończenia, jako że to z każdą poznaną stroną ciekawi jeszcze bardziej. Zdecydowanie największym smaczkiem okazały się krótkie i dynamiczne rozdziały, przedstawione z perspektywy tajemniczej, bezimiennej kobiety, zajętej prowadzeniem własnych śledztw, które bez wątpienia spodobałyby się wszystkim miłośnikom serialu „You”. Niewielkim minusem fabularnym okazał się dla mnie fakt… przesłuchiwania świadków przez policjantów. Ci pierwsi ani razu nie zostali wezwani na komisariat, by złożyć zeznania – śledczy wręcz gonili za nimi, aby wydobyć z nich prawdę – nawet, jeśli była ona wypowiadana niechętnie. Amerykanizm lub małe niedopatrzenie formalne, które jednak po czasie zaczęło mnie mocno zastanawiać. Nie zmienia to jednak faktu, że „3kąt” to kolejny udany aliaż dobrego kryminału z thrillerem w wykonaniu Agnieszki Peszek. Jego zakończenie okazało się tak emocjonujące, że wprost nie mogę się doczekać kolejnego tomu tej serii. 8/10

You May Also Like

0 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)