Komiks DC Horror - Obecność - recenzja

by - 13:21:00

Nie oglądam horrorów. Nie przepadam za wywołującymi zatrzymanie serca jumpscare’ami, przemielonymi przez popkulturę motywami nawiedzonych domów/klątw/morderczych dzieci/zombie/wampirów/wilkołaków i innych nadprzyrodzonych kreatur, które nawiedzają niewinne osoby, kupujące dziwnie tanie posiadłości na terenie starych indiańskich cmentarzy, w których każdy poprzedni właściciel postanowił kogoś zabić.

Inaczej jednak traktuję horrory przedstawione w formie tekstowej lub tekstowo-graficznej. W takiej postaci trafił do mnie niedawno komiks ,,Obecność. Ukochana”, autorstwa Davida L. Johnsona-McGoldricka, Rex Ogle’a, Garry’ego Browna i Mike Spencera, wydany przez Egmont w ramach serii DC Horror. Album ten składa się z łącznie sześciu opowieści – tytułowej Obecności, będącej komiksowym prequelem do filmu ,,Obecność 3. Na rozkaz diabła” oraz pięciu krótkich historii, złączonych wątkiem nawiedzonych przedmiotów - ,,Przewoźnik”, ,,Krwawa panna młoda”, ,,Grająca małpka”, ,,Kołysanka” oraz ,,Czara”. Danie główne, będące wstępem do wspomnianego filmu, serwuje porządny fabularnie oraz pięknie narysowany (cudowne ilustracje Garry’ego Browna) wstęp do historii w nim przedstawionej (tak zakładam, gdyż filmu nie widziałem). Niezbyt dobrze radząca sobie z nauką studentka pierwszego roku – Jessica – zaczyna miewać przerażające wizje, w których demoniczna istota próbuje ją złamać – wmawia jej, że jest nic niewarta, żyje w zakłamaniu. Przerażająca abominacja doprowadza studentkę na skraj szaleństwa, z niezbyt przyjemnym zarówno dla niej, jak i dla jej najbliższych końcem.

RECENZJA GOŚCINNA NAJWIĘKSZEGO ZNANEGO MI FANA KOMIKSÓW, CZYLI MOJEGO SZANOWNEGO BRATA. 

Pozostałe historie zawarte w zbiorze są ukształtowane wokół pozornie zwykłych przedmiotów – monety, sukni ślubnej, zabawkowej małpki grającej na akordeonie, pozytywki oraz naczynia. Rzeczy te zdają się żyć własnym życiem, a często nawet wpływać na odbieranie tego życia innym. W ,,Przewoźniku” możemy przeczytać o tym, jak dziecinny wybryk chłopca, który zabrał z oczu zmarłej osoby ułożoną tam tradycyjnie monetę, wpływał na różne nieszczęśliwe wydarzenia w jego życiu. ,,Krwawa panna młoda” przedstawia historię sukni, która na pewno nie przyniosła szczęśliwego losu kolejnym posiadaczkom. Tytułowa grająca małpka zaczyna wygrywać niepokojącą melodię wtedy, gdy demoniczne dziecko postanawia przeprowadzać różne niecne uczynki. Kołysanka zagrana przez pozytywkę jest bardziej pieśnią żałobną, towarzyszącą śmierci w rodzinie jej posiadaczy, z czary zaś, której historia zamyka tom, spożywane są trunki, niewyrażane w procentach, lecz bardziej z „-” lub ,,+” w grupie krwi… Album spajają humorystyczno-makabryczne wstawki sklepu, który oferuje możliwość zakupu m.in. ołtarza, wesołej dziecięcej czaszki czy księgi zaklęć.

Mam pewne trudności z całościową oceną tego komiksu. Jako dzieło mające zachęcić do obejrzenia filmu, spełnia swoją rolę. Główna historia, ,,Obecność. Ukochana”, pomimo małej ilości stron, prezentuje ciekawą i przede wszystkim świetnie narysowaną opowieść, po przeczytaniu której można jedynie żałować, że nie jest kontynuowana dalej w komiksowej postaci. Żeby poznać jej dalsze losy, trzeba obejrzeć film. Dodatkowe podania również trzymają wysoki poziom - pomimo zaledwie kilku stron przypadających na każdą z nich, potrafią doprowadzić do zaskakującego finału. Ze względu na krótką formę oraz mimo wszystko promocyjny charakter publikacji, oceniam komiks na 7,5/10. Do jego wad należy paradoksalnie powód jego powstania – film. Gdyby komiks był wydany jako seria, przedstawiająca historię kinowej produkcji, zapewne chciałbym ją przeczytać; poznać w całości. Czy obejrzę „Obecność”? Na chwilę obecną ciężko stwierdzić - może kiedyś, z ciekawości. Pewne przyzwyczajenia trudno zmienić.

You May Also Like

0 comments

Serdecznie dziękuję za wszystkie opinie, wiadomości oraz czas poświęcony na czytanie mojej strony- tworzę ją dla Was! :-)